Społeczeństwo Japonii starzeje się i spada liczba urodzeń, co oznacza kurczenie się siły roboczej. Równocześnie bez pracy pozostają miliony wysoko wykształconych kobiet. Jak twierdzi Kathy Matsui z Goldman Sachs, która przez wiele lat badała znaczenie roli płci pięknej dla ekonomii Kraju Kwitnącej Wiśni, to właśnie one są kluczem do ożywienia japońskiej gospodarki.
Według statystyk, obecnie stopa zatrudnienia kobiet wynosi 60 proc., czyli znacznie poniżej 80 proc. w przypadku mężczyzn. Większe zaangażowanie kobiet może pozytywnie wpłynąć na produktywność i wzrost gospodarczy. Dodatkowo zaobserwowano, że Japonki są skłonne wydawać więcej od mężczyzn, co pozwala przypuszczać, że wzrost ich dochodów przełoży się na wzrost zakupów. Potencjał ten dostrzega także premier Shinzo Abe, który w ramach wdrażanej „Abenomics”, wśród istotnych reform strukturalnych, zamierza wzmocnić pozycję kobiet na japońskim rynku pracy.
Zgodnie z założeniami Abe, kobiety powinny zajmować 30 proc. najwyższych stanowisk we wszystkich branżach przed upływem 2020 roku, zaś konkretnym zaleceniem dla przedsiębiorstw będzie zatrudnienie przynajmniej jednej kobiety w roli dyrektora. Abe chce także zapobiegać niepokojącej tendencji dominującej wśród młodych matek, z których około 70 proc. rezygnuje z kariery po urodzeniu pierwszego dziecka. W związku z tym, celem polityki będzie zwiększenie o 5 proc. aktywności zawodowej kobiet w wieku od 25 do 44 lat, między innymi poprzez wydłużenie urlopu macierzyńskiego z jednego roku do trzech lat.
Pozostaje jeszcze problem nierówności w wynagrodzeniach Japonek i Japończyków, których zarobki są wyższe o blisko 30 proc. w porównaniu do zarobków kobiet. Co prawda różnice te zmniejszają się w ostatnich latach, lecz wciąż znacznie odbiegają od innych krajów wysokorozwiniętych, jak Francja, Szwecja czy Stany Zjednoczone. Jednak zdaniem Matsui, najtrudniejsza do przeprowadzenia będzie zmiana przekonań społecznych, zgodnie z którymi mężczyźni powinni występować w roli żywicieli rodziny, a kobiety dbać o ognisko domowe.