Pomysły na biznes biorą się często z doraźnej potrzeby ich twórcy. Nie inaczej było w przypadku Ritesha Agarwala, który pewnej nocy musiał skorzystać z oferty hotelowej w Delhi. Chłopak miał wtedy 18 lat i, jak się później okazało, był to początek jego zawodowej drogi. Recepcjonistka spała, w hotelowym pokoju nie działały gniazdka elektryczne, materace były podarte, a w łazience ciekła woda. Młody Hindus stwierdził, że skoro on trafił tak kiepsko, pewnie inni klienci szukający taniego noclegu mają podobne problemy. I postanowił to zmienić, oferując mieszkańcom Indii hotele o dobrym standardzie, przy zachowaniu rozsądnej ceny.
Historię Ritesha i jego firmy Oyo Rooms opisano na łamach portalu BBC. Stworzona przez niego sieć obejmuje 2200 hoteli, działających w 100 miastach na obszarze całych Indii. Firma Oyo Rooms zatrudnia 1500 osób, a jej miesięczne dochody to 3,5 mln dolarów. Model biznesowy Ritesha jest prosty – wyszukuje hotele bez wypracowanej marki, poprawia panujące w nich warunki oraz szkoli kadrę. Następnie funkcjonują one pod szyldem Oyo Rooms, a firma Ritesha pobiera określony procent od ich obrotów.
To dobry biznes dla obu stron, gdyż dzięki marce Oyo Rooms odmienione hotele cieszą się dużo większym zainteresowaniem. Ritesh opracował również specjalną aplikację, dzięki której goście mogą zarezerwować pokoje czy sprawdzić dojazd, a ponadto korzystać z różnych udogodnień znajdujących się na terenie obiektu. Początki młodego przedsiębiorcy nie były łatwe, gdyż niewiele osób (w tym inwestorów) wierzyło w ten pomysł. Udało się jemu jednak uzyskać prestiżowe stypendium w programie Thiel Fellowship, sponsorowanym przez współtwórcę PayPala Petera Thiela, który płaci 20 nastolatkom rocznie za to, by… zawiesili studia i spróbowali rozkręcić swój biznes.
Jak łatwo się domyślić, Ritesh wykorzystał pieniądze na rozkręcenie firmy. Zaczynał od jednego hotelu w Gurgaon w okolicach Delhi, w którym był jednocześnie menadżerem, recepcjonistką czy specjalistą od usterek. Młody przedsiębiorca od zawsze był bardzo ambitny. W wieku 8 lat zajmował się pisaniem kodów komputerowych, a jako trzynastolatek zaczął projektować strony internetowe dla mieszkańców rodzinnego miasta Rayagada. Napisał również książkę na temat szkół dla inżynierów w Indiach, która miała pomóc potencjalnym studentom w dokonaniu wyboru właściwej placówki edukacyjnej. Teraz chce wyjść ze swoim biznesem na rynek międzynarodowy. Ritesh ma nadzieję, że uda się jemu stworzyć największą sieć pokoi hotelowych na świecie.