Producenci samochodów nieustannie pracują nad rozwojem technologii. Ciągłe parcie na wzrost oszczędności paliwa czy mnożenie liczby urządzeń elektronicznych montowanych w autach, powoduje, że często cierpi niezawodność pojazdów. W efekcie rozczarowani są kierowcy i… inwestorzy.
Z opublikowanego w drugiej połowie października rocznego raportu Consumer Reports na temat niezawodności pojazdów wynika, że najwięcej zaufania do swojego samochodu mogą mieć właściciele Lexusa i Toyoty. Marki te, obie należące do japońskiego koncernu Toyota Motor Corporation, po raz kolejny otwierają ranking niezawodności. Jak przekonuje CNBC, Japończycy są konserwatywnymi producentami i proponują mniej nowych technologii, natomiast stopniowo rozwijają swoje samochody. Stopniowo również budują swoją pozycję na giełdzie i w ciągu trzech kolejnych dni po publikacji raportu, akcje koncernu zyskały niecałe 2 proc. wartości.
Z kolei aprobaty kierowców nie zyskał mocno promowany samochód Tesla Model S. Na podstawie ponad 1400 ankiet wypełnionych przez właścicieli Tesli, wyróżniono właściwie wszystkie możliwe rodzaje usterek, począwszy od pisków i trzasków, na poważnych nieprawidłowościach w zakresie systemów ładowania skończywszy. Jak podaje CNBC, publikacja raportu odbiła się na cenie akcji producenta najpopularniejszego elektrycznego samochodu świata. Spółka odnotowała 9 proc. spadek wartości udziałów, która ostatecznie ukształtowała się na poziomie 206 dolarów za akcję.
Według Consumer Reports niezawodność nie jest również mocną stroną grupy Fiat Chrysler. Chrysler zajął 22 pozycję w rankingu, zaś Fiat uplasował się na ostatnim, 28 miejscu. W ciągu dwóch dni po publikacji raportu wartość akcji spółki spadła o około 8 procent. Reakcja inwestorów dowodzi, że niezawodność samochodów jest równie ważna dla kierowców, co dla akcjonariuszy.