Największy na świecie dom aukcyjny opublikował raport finansowy, podając, że w 2015 roku całkowita sprzedaż wyniosła blisko 7,5 miliarda dolarów. Choć w stosunku do poprzedniego roku wyniki pogorszyły się o 5 proc., jest to drugi najlepszy rezultat w historii spółki.
Christie’s to londyński dom aukcyjny, którego właścicielem jest obecnie francuski miliarder François Pinault. Jako prywatna spółka Christie’s nie ma obowiązku informować o swoich wynikach finansowych, mimo to upubliczniono je. Wiceprezes Stephen Brooks, chwali się, że w ciągu minionych dwunastu miesięcy wypracowano znakomite rezultaty, a plany na najbliższy rok są bardzo ambitne. Co prawda Brooks podkreśla w rozmowie z CNBC, że w tym biznesie początek roku oznacza „start od zera”, jednak spółka czuje wiatr w żaglach.
Najwyższe przychody, bo w wysokości aż 2,2 miliardów dolarów, wypracował dział sztuki powojennej i współczesnej. Niemniej jednak wynik ten stanowi 20 proc. spadek w porównaniu do rezultatów z 2014 roku. Z kolei największy wzrost sprzedaży odnotował dział impresjonizmu i modernizmu, zwiększając przychody o 47 proc. do poziomu 2 miliardów dolarów, zaś jednym z największych hitów 2015 roku okazała się listopadowa aukcja dzieła Amedeo Modiglianiego „Akt leżący”, który został sprzedany za nieco ponad 170 milionów dolarów.
Christie’s pozytywnie ocenia 5 proc. wzrost liczby klientów z Chin, wśród których rośnie zainteresowanie aukcjami dzieł sztuki. To właśnie anonimowy nabywca z Państwa Środka został nowym właścicielem wspomnianego aktu. Innym optymistycznym znakiem jest zdaniem Brooksa fakt, że blisko połowa nowo zarejestrowanych kupujących za pośrednictwem Internetu to osoby w wieku do 45 lat. Zwłaszcza, że licytacje online wydają się być przyszłością Christie’s.