Wszystko wskazuje na to, że chińska gospodarka popada w coraz większe kłopoty. Po tym jak kilka tygodni temu załamanie na tamtejszej giełdzie pociągnęło za sobą spadki indeksów giełdowych niemalże na całym świecie, napłynęły kolejne informacje wskazujące na coraz większe problemy gospodarcze w Państwie Środka.
Z danych ujawnionych przez chiński bank centralny wynika, że w styczniu rezerwy walutowe Chin stopniały o blisko 100 miliardów dolarów. Obecnie poziom tych rezerw wciąż jest najwyższy na świecie i wynosi 3 biliony 230 miliardów dolarów, ale w ciągu ostatnich sześciu miesięcy skurczyły się one o 420 miliardów dolarów i są aktualnie na poziomie najniższym od maja 2012 roku.
Kurczenie się rezerwy walutowej Chin ma bezpośredni związek z polityką tamtejszych władz, które obawiają się gwałtownej dewaluacji juana. W związku z tym prowadzona jest sukcesywna wymiana walut obcych, głównie dolara na juana, co ma wzmocnić chińską walutę. Przyczyną takich działań władz jest fakt, że wielu chińskich przedsiębiorców posiada zobowiązania w amerykańskiej walucie, a w sytuacji gdy gwałtownie osłabia się rodzima waluta w relacji do dolara, problemem staje się obsługa tego długu. W dłuższej perspektywie grozi to falą bankructw i destabilizacją całej gospodarki. Jak na razie wysiłki Chińczyków przyniosły jedynie częściowe rezultaty. Dynamika osłabiania się juana co prawda spadła, ale inwestorzy nadal masowo wycofują kapitał z inwestycji denominowanych w chińskiej walucie, a to grozi dalszym spadkiem wartości juana. Co gorsza, zdaniem ekspertów, chiński rząd, pomimo ogromnych rezerw walutowych, nie może sobie pozwolić na zbyt długo trwającą interwencję na rynku walutowym, gdyż jej skala musiałaby być na tyle duża, że rezerwy walutowe skurczyłyby się do niebezpiecznie niskiego poziomu.
Chińskie władze są świadome powyższych ograniczeń, dlatego też stosują również inne metody mające na celu wzmocnienie rodzimej waluty. Należą do nich ograniczenia związane z transferami kapitału za granicę, ostrzejsze regulacje dotyczące handlu walutami, a także obowiązek nałożony na zagraniczne banki, aby utrzymywały swoje rezerwy w juanie. Czy te środki pomogą w zatrzymaniu dewaluacji chińskiej waluty? Odpowiedź jak zwykle przyniesie czas.