Płatności zbliżeniowe zyskują coraz większą popularność wśród kupujących. Brak konieczności przeciągania karty płatniczej przez czytnik i wystukiwania numeru PIN są bardzo wygodne, ale to dopiero płatności za pośrednictwem specjalnych aplikacji na urządzenia mobilne są prawdziwą rewolucją!
Producenci smartfonów od dawna marzą o tym, by ich urządzenia przejęły funkcję portfela. Ponieważ większość ludzi nie wychodzi z domu ani bez portfela, ani bez telefonu, pomysł, żeby smartfon służył do płacenia wydaje się atrakcyjny. Dzięki technologii NFC wystarczy zbliżyć telefon do terminala i płatność zostaje zrealizowana. Jednak klienci wciąż muszą stać w kolejce albo czekać na rachunek w restauracji, a fizyczny kontakt z urządzeniem odbierającym płatność jest nieunikniony. Jednak płatność przy kasie może stać się przeszłością, podczas gdy przyszłością są płatności za pośrednictwem aplikacji mobilnych.
Jak donosi BBC, przykładem jest aplikacja wykorzystywana przez Starbucksa, która umożliwia klientom samodzielną zapłatę za kawiarniane usługi przez smartfona, bez żadnego fizycznego kontaktu z terminalem. MasterCard z kolei proponuje płatnikom korzystanie z aplikacji Qkr!, dzięki której mogą uregulować należność za napoje i dania między innymi w restauracjach Wagamama, ASK Italian i Zizzi. Jeden z gigantów rynkowych, Wal-Mart, w tym roku wdroży podobnie działająca aplikację w Stanach Zjednoczonych. Ceną wygody jest niestety bezpieczeństwo transakcji. Zdaniem Toma Kellermanna, szefa Strategic Cyber Ventures, ryzyko wiąże się z tym, że aplikacje mobilne są podatne na działania cyberprzestępców. Według jego ustaleń ponad połowa transakcji dokonanych za pośrednictwem aplikacji mobilnych nie jest właściwie kontrolowana.
Kellermann podpowiada, że aby w pełni cieszyć się nową formą płatności, należy unikać publicznych sieci Wi-Fi, warto zainstalować oprogramowanie czuwające nad bezpieczeństwem połączeń, a także trzeba używać mocnych haseł oraz pamiętać o wyłączeniu funkcji Bluetooth po zakończeniu jej używania. Jednocześnie chociaż smartfony dynamicznie się rozwijają, zdaje się, że zdecydowana większość użytkowników wciąż nie myśli o telefonie jako o portfelu, a jak donosi BBC, około 85 proc. wszystkich transakcji pozostaje gotówkowa.