Bez wątpienia jednym ze znaków rozpoznawczych Szwecji jest marka samochodów, Volvo. Mieszkańcy kraju uchodzili zawsze za przywiązanych do rodzimej produkcji i chętnie wybierali auta sygnowane tą marką. Najnowsze doniesienia pokazują jednak, że coś się w tej sprawie zmieniło. Po raz pierwszy od ponad 50 lat, najlepiej sprzedającym się nowym samochodem w Szwecji został model innej marki. Pierwsze miejsce w zestawieniu zajął bowiem Volkswagen Golf.
Jak informują Fortune i Sky News, wśród wszystkich nowych aut kupionych w ubiegłym roku przez Szwedów, 5,9% stanowiły właśnie Golfy, z kolei te sygnowane marką Volvo – 5,7%, przy czym udział Volvo obejmuje trzy modele – V70, S90 i V90. Natomiast biorąc pod uwagę to, czym aktualnie jeżdżą Szwedzi, aż 22% z nich wybrało markę rodzimego pochodzenia. Wpływ na to miała na pewno jej 90-letnia tradycja oraz reputacja jako bezpiecznej i niezawodnej. Dla porównania na modele Volkswagena zdecydowało się 15% Szwedów.
Należy zauważyć, że od 2010 roku Volvo jest w posiadaniu Chińczyków, czyli nie jest już w pełni „szwedzkie”. Właścicielem samochodowego biznesu Volvo jest bowiem firma Zhejiang Geely Holding. Mimo to zakorzenienie marki jako rodzimej w umysłach mieszkańców północnoeuropejskiego kraju sprawia, że przywiązanie do modeli aut tej marki jest wciąż silne. Po dobrych wynikach sprzedaży za 2016 r. zaczęto nawet spekulować o Pierwszej Ofercie Publicznej (IPO) Volvo Cars.
Co ciekawe, ostatni raz kiedy Volvo zostało zdetronizowane przez inną markę w rankingu sprzedaży w swoim kraju, pierwsze miejsce zajął… Volkswagen Beetle. W tym roku liderem został Volkswagen Golf. To duży sukces biorąc pod uwagę trudny rok niemieckiego koncernu, który musiał zmierzyć się z echami tzw. dieselgate. Badawcza grupa przemysłowa BIL Sweden podkreśla, że Volkswagenowi pomogła sytuacja na szwedzkim rynku, gdyż 2016 rok był rekordowym pod względem sprzedaży nowych aut. W 2017 roku spodziewany jest natomiast 3% spadek liczby samochodów, które trafią z salonów do nowych właścicieli. Czy w takich warunkach Volkswagen powtórzy swój sukces?