Osoby ubiegające się o pracę wiele czasu poświęcają na przygotowanie swojego życiorysu i zapełnienie go hasłami, które zainteresują rekruterów, na opanowanie mowy ciała, a czasem nawet, na przeglądanie filmów z modelowymi rozmowami rekrutacyjnymi. Okazuje się jednak, że często ważniejsze od umiejętności i doświadczenia kandydatów są pewne cechy charakteru, które otwierają drogę do kariery.

Wyniki najnowszych badań sugerują, że blisko 90% pracodawców szuka kandydatów, którzy nie tylko posiadają określone kwalifikacje, ale przede wszystkim pasują do specyfiki przedsiębiorstwa. Analiza danych pochodzących z 1200 spółek, które mogą pochwalić się największym zatrudnieniem (np. General Electric, P&G i Accenture), pozwoliła na wyróżnienie pięciu cech, które w 2012 roku są najbardziej pożądane u kandydatów w wielkich korporacjach. Na pierwszym miejscu pracodawcy cenią sobie profesjonalizm przyszłych pracowników (86% przypadków), na drugim – wysoki poziom energii  (78%), a na trzecim – pewność siebie (61%).

Przeprowadzone ankiety potwierdzają to, o czym pisaliśmy w jednym z poprzednich artykułów – rekruterzy potrzebują jedynie pół minuty na ocenę powyższych cech i opierają się głównie na pierwszym wrażeniu. Ciekawe jednak, że dla pracodawców ważne są także zdolność do samokontroli (w znaczeniu dopasowania zachowania do otoczenia) i ciekawość poznawcza. Ta ostatnie wydaje się konieczna zwłaszcza w pracy wymagającej ciągłego kształcenia się w nowych technologiach i zaawansowanych rozwiązaniach.

Rekrutacja w wielu przypadkach polega na wyłonieniu osób, które zamierzają związać się z firmą na dłuższy czas. W związku z tym możliwości idealnego kandydata nie mogą być ograniczone do opanowania określonego zakresu obowiązków, lecz muszą wiązać się z autentyczną chęcią i zdolnością uczenia się nowych rzeczy.