Samsung Electronics ma nowego wiceprezesa, którym został Jay Y. Lee – syn prezesa spółki Lee Kun Hee. Mimo zwiększonej kontroli nad południowokoreańskimi konglomeratami, tzw. czebolami, zwłaszcza w obszarze powiązań rodzinnych, Samsung Electronics pozostanie pod rządami rodziny Lee. Przedstawiciele spółki należącej do grupy Samsung oświadczyli, że nominacja Jay Y. Lee wpisuje się w politykę corocznych zmian kadrowych.
Dzięki Lee Kun Hee, prezesowi spółki, z małej firmy założonej w 1938 roku przez Lee Byung-chull, Samsung stał się największym azjatyckim producentem elektroniki użytkowej. Samsung Electronics jest najprężniej działającą spółką grupy Samsung, osiągając najwyższą na świecie sprzedaż telewizorów, kart pamięci, płaskich monitorów, a także telefonów komórkowych. Swój udział w sukcesie spółki miał również Jay Y. Lee, który zajmował stanowisko dyrektora operacyjnego (COO, ang. Chief Operating Officer) i przyczynił się szczególnie do zbudowania pozycji firmy na rynku smartfonów.
Czterdziesto-czteroletni Jay Y. Lee ukończył studia na tokijskim Uniwersytecie Keio, który plasuje się w czołówce szkół wyższych w Japonii, a od 1991 roku dołączył do Samsunga. Po nieco ponad dwudziestu latach pracy, jako wiceprezes, Jay Y. Lee będzie odpowiedzialny nie tylko za dotychczasowe zadania, ale przede wszystkim będzie w pełni uczestniczył w zarządzaniu całą spółką. Biorąc pod uwagę, że do tej pory zajmował się pionem smartfonów, które pokochał cały świat, przed Samsungiem rysuje się świetlana przyszłość.
Równocześnie warto pamiętać, że w Korei Południowej rodzinne konglomeraty, a wśród nich między innymi Samsung, Daewoo, Hyundai, czy LG, przestają zajmować uprzywilejowaną pozycję w państwowej polityce, ze względu na to, że przyczyniają się do pogłębiania różnic między bogatymi a biednymi. Kandydaci na stanowisko prezydenta w najbliższych wyborach postulują „demokratyzację” gospodarki, a więc osłabienie siły czeboli.