Zeszłoroczny chiński Dzień Singla, obchodzony 11 listopada, przyniósł gigantowi e-handlu, grupie Alibaba, rekordowe wyniki sprzedażowe. W tym roku, mimo zastrzeżeń ze strony amerykańskich urzędników co do metod rozliczania sprzedaży w promocyjnych cenach, Alibaba zamierza powtórzyć swój sukces.
Jak podaje BBC, to nie w popularne w Stanach Zjednoczonych święta sprzedażowe jak Czarny Piątek czy Cyberponiedziałek generowane są najwyższe przychody chińskiej spółki. To właśnie w Dniu Singla, z uwagi na datę nazywanym również Podwójną Jedenastką, Alibaba może pochwalić się najlepszymi w roku rezultatami sprzedażowymi. Liczne obniżki cen i inne promocje powodują, że ruch w serwisach takich jak Taobao gwałtownie rośnie. Rok temu dzięki wzmożonej aktywności klientów Alibaba odnotował przychody rzędu 14 miliarda dolarów. Teraz spółka z nadzieją czeka na przyszły czwartek.
Tymczasem amerykańska komisja papierów wartościowych i giełd (ang. US Securities and Exchange Commission, SEC) ma wątpliwości dotyczące sposobu księgowania transakcji dokonywanych w Dniu Singla 2015. Amerykański urząd zakwestionował metody rozliczania sprzedaży produktów objętych promocjami. W maju Alibaba poinformował, że na początku tego roku SEC wszczął dochodzenie w tej sprawie. Również konkurenci z Chin poddają w wątpliwość, czy uwzględniając wysokość zniżek oferowanych klientom w Dniu Singla, Alibaba rzeczywiście osiąga przychody w deklarowanej wysokości.
Równocześnie SEC zapowiedział, że Alibaba nie musi obawiać się wyniku dochodzenia, ponieważ jego wszczęcie nie jest równoznaczne z oskarżeniem o złamanie jakichkolwiek przepisów. Jego celem jest wyjaśnienie wątpliwości. Jest więc wielce prawdopodobne, że teraz Podwójna Jedenastka będzie dla chińskiego giganta e-handlu równie szczęśliwa co rok wcześniej.