Nie od dziś wiadomo, że celebryci są rozchwytywani przez przedsiębiorców pragnących promować swoje produkty i usługi. Znana twarz na opakowaniu towaru lub na wielkim bilbordzie przyciąga klientów i zachęca do zakupów. Nie inaczej jest w branży… narkotykowej. Jako że w niektórych krajach sprzedaż marihuany jest legalna, podejmowane są pierwsze próby działań marketingowych. Jedną z nich jest wykorzystanie wizerunku nieżyjącego Boba Marley’a.
Biorąc pod uwagę rolę celebrytów i sławnych postaci w napędzaniu sprzedaży, wybór ikony reggae na twarz pierwszej na świecie marki produktów z marihuany wydaje się strzałem w dziesiątkę. Spółka Privateer Holdings, która zajmuje się wyłącznie legalną sprzedażą substancji, tworząc nową markę współpracowała z rodziną zmarłego przed ponad trzydziestu laty muzyka. Bob Marley był zdecydowanym zwolennikiem cannabis, dlatego jego córka, Cedella Marley, zapewnia, że ojciec byłby zachwycony możliwością ich oficjalnego promowania.
„Marley Natural” – tak nazywa się ziołowa nowość – będzie dostępna od 2015 roku w regionach, gdzie handel marihuaną jest zgodny z prawem. W ofercie dostępne będą między innymi kremy, olejki i inne akcesoria z dodatkiem specyfiku. Kampania promocyjna z pewnością będzie prowadzona w niektórych stanach w Stanach Zjednoczonych, Urugwaju oraz Holandii. Równocześnie warto zwrócić uwagę, że legalny rynek konopi rozwija się. Do tej pory sprzedaż marihuany w celach medycznych była legalna w ponad 20 stanach Ameryki, zaś w pojedynczych regionach zalegalizowano jej sprzedaż dla wszystkich osób, które ukończyły 21 rok życia. Cały czas obszar ten poszerza się.
Wraz z rozwojem nowych możliwości sprzedaży marihuany, możemy spodziewać się coraz bardziej zaskakujących pomysłów na jej promocję. Nietypowe wykorzystanie wizerunku jamajskiej gwiazdy jest tego pierwszym dowodem.