Kilka dni temu pisaliśmy o najbardziej wartościowych markach 2013 roku, których znaki handlowe są wyceniane w miliardach dolarów. W tym kontekście nie powinna dziwić walka jaką toczy Cadbury w celu ochrony fioletowego koloru, uważanego przez spółkę za znak firmowy batoników Dairy Milk. Niemal od początku dwudziestego wieku kolor ten jest kojarzony z opakowaniami słodkich smakołyków, czy to jednak wystarczy by ubiegać się o jego prawną ochronę?
Cadbury – spółka o brytyjskich korzeniach znana przede wszystkim z produkcji słodyczy – uważa, że fioletowy kolor Pantone 2865c powinien być zarezerwowany jedynie dla czekoladek jej produkcji. Jednak już w 2008 roku, największa na świecie spółka zajmująca się produkcją żywności Nestle, zaprotestowała przeciw działaniom Cadbury podkreślając, że złożony przez Brytyjczyków wniosek nie spełniał wymagań dotyczących rejestracji znaku firmowego. Chociaż w ubiegłym roku sąd przyznał rację wnioskodawcy, w minionym tygodniu brytyjski sąd apelacyjny wydał ostateczne rozstrzygnięcie na rzecz Nestle.
Rzecznik prasowy Cadbury wyraził rozczarowanie wyrokiem, równocześnie stwierdzając, że spółka ma prawo walczyć o uniemożliwienie innym producentom słodyczy wykorzystywania koloru kojarzonego przez dekady z wyrobami Dairy Milk. Cadbury, którego właścicielem od 2010 roku jest amerykański gigant żywnościowy Kraft, nie zamierza poddać się i najprawdopodobniej będzie się odwoływał od decyzji sądu. Tymczasem przedstawiciele Nestle z radością przyjęli wyrok, wyrażają przekonanie, że z perspektywy prawa jest to właściwa decyzja.
Obecnie wartość znaku firmowego ma ogromne znaczenie, a określenie granicy, jakiego rodzaju znaki podlegają rejestracji wcale nie jest proste. Sam kolor, bez względu na to jak dokładnie określony, jest niewystarczający – tak orzekł sąd apelacyjny. Niebawem przekonamy się, czy Cadbury będzie kontynuował walkę i jakich argumentów użyje, by prawnie ograniczyć nadużywanie koloru Pantone 2865c przez konkurentów.