Co jakiś czas na łamy naszego portalu powracają doniesienia dotyczące wyników osiąganych przez jedną z największych sieci fast foodowych na świecie. Niedawno informowaliśmy o problemach McDonald’s, teraz czas na lepsze wieści. Okazało się, że umożliwienie kupna produktów z oferty śniadaniowej bez ograniczeń czasowych amerykańskim klientom, sprawdziło się znakomicie. Dzięki temu pomysłowi wyniki sprzedaży za ostatni kwartał są obiecujące.
Według doniesień Reutersa, McDonald’s odzyskuje również zaufanie chińskich konsumentów. Analitycy uważają, że wcześniejsze problemy giganta były ściśle powiązane z byłym dyrektorem zarządzającym Donem Thompsonem. Sprawił on, iż sieć stała się mniej elastyczna, a wprowadzanie nowych produktów czy innowacji w funkcjonowaniu restauracji, zajmowało bardzo dużo czasu. Z kolei nowy dyrektor Steve Easterbrook nie tylko właściwie zdiagnozował problemy, ale również odpowiednio na nie zareagował, wdrażając w ubiegłym roku program naprawczy.
Easterbrook uprościł menu, skrócił czas obsługi i podniósł płace personelu. W październiku w restauracjach sieci na terenie Stanów Zjednoczonych podjęto decyzję o całodziennym serwowaniu śniadań, a nie limitowaniu oferty do godziny 10:30. Był to ruch mający na celu przeciwdziałanie rosnącej konkurencji ze strony placówek należących do Wendy Co, Starbucks Corp i Burger Kinga. To był przysłowiowy strzał w dziesiątkę, który umożliwił sieci odzyskanie udziałów rynkowych.
Jak podkreśla Easterbrook, jeszcze za wcześnie by mówić, iż sytuacja McDonald’s diametralnie się zmieniła. Przyznał, że potrzebne jest przynajmniej pół roku dobrych wyników sprzedaży, aby można było uznać, iż nastąpił trwały zwrot. Póki co sprzedaż w amerykańskich restauracjach sieci, które funkcjonują dłużej niż 13 miesięcy, wzrosła w kwartale od września do grudnia o 5,7%. A to najlepszy wynik w tej kategorii od blisko 4 lat. Analitycy spodziewali się wzrostu na poziomie 2,7%.
W Chinach, gdzie McDonald’s cały czas boryka się ze skutkami skandalu związanego z bezpieczeństwem oferowanej żywności z końca 2014 r., sprzedaż wzrosła o 4%. To drugi kwartał wzrostu z rzędu, po czterech kolejnych spadkowych. Nie jest to jednak wynik spektakularny, gdyż sprzedaż nadal jest niższa niż przed wybuchem skandalu. Analitycy zauważają również, iż rynek restauracyjny w Chinach stał się bardziej konkurencyjny, a konsumenci mają do wyboru więcej alternatyw, w tym zdrowszych opcji żywieniowych.