Barrick Gold Corporation‒ta nazwa pewnie niewiele mówi większości z nas. Niemniej jednak w branży wydobycia złota firma BGC zajmuje taką pozycję jak Microsoft w branży produkcji oprogramowania. Dominacja kanadyjskiej firmy może się jednak wkrótce skończyć, jeśli BGC szybko nie rozwiąże problemów ze swoją sztandarową inwestycją w chilijską kopalnię złota w Pascua‒Lama.
Od czasu gdy BGC zainwestowała w chilijską kopalnię wartość jej akcji spadła…o połowę. Najnowsze wieści z Chile również nie nastrajają optymistycznie. Chilijskie Ministerstwo Ochrony Środowiska właśnie poinformowało o nałożeniu na BGC grzywny w wysokości 16 milionów dolarów za „poważne uchybienia” związane z ochroną środowiska podczas prac we wspomnianej kopalni złota. Co więcej, wszelkie prace w kopalni zostały wstrzymane do czasu usunięcia niedoróbek. Głównym powodem nałożenia grzywny były niewłaściwe procedury postępowania przez szefostwo kopalni ze skażoną wodą wykorzystywaną w procesie wypłukiwania złota z materiału skalnego. Wieści o wstrzymaniu produkcji złota w chilijskiej kopalni spowodowały zawieszenie obrotu akcjami BGC na giełdzie w Nowym Jorku i Toronto.
Chilijski oddział Greenpeace zaprotestował przeciwko ich zdaniem zbyt niskiemu wymiarowi grzywny dla kanadyjskiej firmy. W swoim oświadczeniu aktywiści Greenpeace wezwali władze chilijskie do „zastosowania adekwatnych do przychodów firmy sankcji” twierdząc, że „kara w wysokości 16 milionów dolarów jest mniej niż symboliczna”. Chilijskie władze odpowiedziały na to wezwanie stwierdzeniem, że grzywna w wysokości 16 milionów dolarów to maksymalna dopuszczalna przez chilijskie prawo kara.
W całym tym zamieszaniu najważniejsze jest to, że nie doszło do skażenia środowiska na dużą skalę. Okazało się bowiem, że niedociągnięcia w systemie zagospodarowania skażonej wody wykryły same władze kopalni, zanim doszło do poważniejszych szkód. Na podstawie tego zgłoszenia, władze chilijskie wszczęły kompleksową kontrolę w kopalni, odkrywając szereg innych uchybień. Obecnie wznowienie działalności kopalni zależy tylko i wyłącznie od sprawności jej szefostwa we wdrożeniu właściwych rozwiązań mających na celu ochronę środowiska naturalnego.