Jakiś czas temu mówiło się, ze chiński rynek towarów luksusowych nie ma dna. Korzystały z tego międzynarodowe przedsiębiorstwa oferujące ekskluzywne produkty, a wsród nich Louis Vuitton i LVMH, znacznie poprawiając sobie w ten sposób wynik finansowy. Jednak Chiny powoli przestają być dla nich rajem, a sprzedaż towarów luksusowych spada.
Według analiz prowadzonych przez Hurun Report, w 2013 roku wydatki najbogatszych Chińczyków zmniejszyły się o 15 proc., zaś szczególny spadek sprzedaży (aż 25 proc.) obserwuje się w obszarze towarów luksusowych przeznaczanych na prezenty. Tendencja ta zbiegła się w czasie z nasilonymi działaniami rządu wymierzonymi przeciw korupcji, pod którą podlega również przyjmowanie drogich podarunków.
Dodatkowo Chińczycy coraz częściej decydują się na zagraniczne wyjazdy na zakupy, dzięki którym unikają 40 proc. podatku, jakim obciążone są produkty z wyższej półki dostępne na rynku krajowym. Inni z kolei wybierają zakupy przez Internet. Jednocześnie, jak wynika z raportu, spadek luksusowych zakupów w Chinach wynika także z faktu, że coraz więcej zamożnych obywateli opuszcza kraj. Co trzeci bogacz ma zamiar – lub już go zrealizował – wyjechać z ojczyzny, głównie po to, by zapewnić swoim dzieciom lepszą edukację.
Zmiana nawyków zakupowych bogatych Chińczyków, którzy w skali globalnej pozostają najlepszymi klientami branży luksusowej, niewątpliwie najbardziej martwi działających w niej producentów. Zwłaszcza tych, którzy oferują tzw. tradycyjne dobra luksusowe, czyli wyroby skórzane czy zegarki. Równocześnie wydatki związane z dbałością o zdrowie i urodę oraz z edukacją wciąż utrzymują się na wysokim poziomie – zapewnia założyciel Hurun Report.