Historia Barbie w Chinach jest długa i sięga 1984 roku. Chociaż amerykański producent zabawek, firma Mattel, od dwudziestu lat produkuje swoje lalki w Państwie Środka, nie może poszczycić się równie długotrwałymi sukcesami sprzedażowymi. A wszystko przez niedopasowanie kulturowe….
Firmowa lalka Mattel gości na chińskim rynku od ponad 10 lat, jednak małe klientki nie darzą jej podobną sympatią co ich rówieśniczki z innych części świata. W 2009 roku amerykański producent zdecydował się otworzyć w Szanghaju pierwszy sklep Barbie Store, w którym na sześciu piętrach znalazły się przeróżne stoiska z popularnymi lalkami i wyłącznie dla nich przeznaczonymi akcesoriami. Stworzenie magicznego świata Barbie kosztowało spółkę co najmniej 20 milionów dolarów. Wybór Szanghaju, jako nowoczesnego i rozwijającego się miasta wydawał się zarządzającym bardzo trafny, niedostatecznie jednak rozpoznali potrzeby chińskich klientek. W związku z tym pomimo zaangażowania w działania marketingowe, małe Chinki pozostały nieprzejednane i dwa lata później sklep został zamknięty.
Jednym z podstawowych błędów popełnionych przez Mattel była nieznajomość gustów chińskich klientek, które zamiast seksownych kształtów i szykownych strojów Barbie wolą niezobowiązujący styl Hello Kitty. W przeciwieństwie do innych krajów, w Chinach Barbie nie jest utożsamiana z ideałem estetycznym. Co więcej nie jest także wzorem kobiety, który w Państwie Środka jest kojarzony z ciepłymi relacjami z innymi. Dodatkowo Mattel nie docenił edukacyjnej roli zabawek, jaka jest im przypisywana przez chińskich rodziców. Po zamknięciu sklepu w Szanghaju, amerykańska spółka skonsultowała się z doradcami i zmieniła charakter działań promocyjnych, jednocześnie wprowadzając na chiński rynek Barbie Ling – lalkę brunetkę, której nazwa brzmi swojsko dla małych Chinek.
Dopiero w ubiegłym roku Mattel zrozumiał wcześniej popełnione błędy, ponownie przeanalizował sytuację na chińskim rynku i z powrotem otworzył Barbie Store. Tym razem z nieco większym sukcesem. Mimo, że od 2010 roku Mattel potroił wartość sprzedaży w Chinach, kraj ten pozostaje najważniejszym dostawcą zabawek, jednak przychody ze sprzedaży na tamtejszym rynku wciąż są dla amerykańskiego przedsiębiorstwa marginalne.