Czy komukolwiek z nas nazwa Alibaba kojarzy się z czymś więcej niż tylko z postacią z bajki? Można w ciemno założyć, że najpewniej nie. Tymczasem Alibaba to…jedna z największych na świecie firm działających na rynku e‒commerce. Założona w 1999 roku w Chinach przez charyzmatycznego lidera Jacka Ma, jest w tej chwili suwerenem na tamtejszym rynku handlu elektronicznego i internetowego.

Bieżący rok będzie niewątpliwie przełomowym w 14‒letniej historii firmy. Jej założyciel i główny udziałowiec Jack Ma ogłosił, iż zamierza zrezygnować z szefowania firmie. W liście skierowanym do pracowników napisał, iż wyznaczy wkrótce swojego następcę, a sam od 10 maja będzie tylko przewodniczącym rady nadzorczej. Decyzja Ma została ogłoszona zaledwie kilka dni po tym jak zdecydowano o podziale firmy na 25 oddziałów specjalizujących się w różnych branżach usług e‒commerce. Do grupy Alibaba należy m. in. serwis Alibaba.com‒platforma biznesowa dla małych firm, Taobabo‒popularny sklep internetowy czy Alipay‒system płatności internetowych.

Chiny są największym na świecie rynkiem internetowym z ponad 500 milionami użytkowników globalnej sieci. Prognozuje się, iż w miarę rozwoju technologicznego i informatyzowania terenów wiejskich liczba ta będzie skokowo rosła. Grupa Alibaba, która była jednym z pionierów chińskiego handlu internetowego, zdobyła dzięki temu dominująca pozycję w tej branży. Obecna restrukturyzacja jest obliczona na zwiększenie efektywności działania firmy i zapewnienie sobie tym samym dominującej pozycji na tym rynku w dłuższej perspektywie czasowej.

W zgodnej opinii analityków rynku internetowego w Chinach, utrzymanie pozycji rynkowej przez grupę Alibaba zależy w głównej mierze od umiejętności skoordynowania działalności owych 25 częściowo niezależnych od siebie jednostek organizacyjnych firmy. Będzie to główne zadanie dla nowego szefa, który musi cechować się umiejętnością koordynowania wielu przedsięwzięć, ale również‒co nie mniej ważne w chińskiej kulturze biznesowej‒posiadać autorytet niezbędny do sprawowania roli przywódczej. Niewątpliwie nowego szefa czeka wielkie wyzwanie, choć jak sugerują niektórzy analitycy, będzie mógł on liczyć na pomoc Jacka Ma, który zachowa prawo decydującego głosu w zakresie decyzji strategicznych.