Na początek gwoli wyjaśnienia najmłodszym czytelnikom…NRD to nie najnowsza seria mebli z IKEI, ale Niemiecka Republika Demokratyczna. W czasach komunistycznych, gdy Niemcy były podzielone, NRD rządzone było twardą ręką komunistycznej partii, a porządku w kraju pilnowała osławiona policja polityczna‒STASI. Gdzie więc w tym miejsce dla dobrze nam znanej IKEI?
Otóż, właśnie okazało się, że szwedzki koncern współpracował w przeszłości z komunistycznymi władzami w NRD. Współpraca polegała na tym, iż IKEA zlecała montaż swoich mebli władzom w NRD, a te wykorzystywały do tego celu darmową siłę roboczą w postaci więźniów politycznych i kryminalnych.
Cała sprawa wyszła na jaw już dość dawno temu, ale właśnie ostatnio zrobiło się o niej głośno za sprawą roszczeń wysuniętych przez grupę byłych więźniów politycznych. Osoby te zrzeszone w organizacji o nazwie UOKG domagają się rekompensat za przymusową pracę świadczoną m. in. na rzecz podwykonawców IKEI.
IKEA, jako firma, która szczyci się posiadaniem jednego z najbardziej rozbudowanych kodeksów etycznych postępowania w biznesie, nie mogła pozostać obojętna na tego typu oskarżenia. Zleciła audyt znanej firmie Ernst&Young, który zdaniem władz IKEI „potwierdził istnienie w przeszłości tego rodzaju haniebnych praktyk”.
Wyniki audytu z zadowoleniem powitały władze stowarzyszenia UOKG. Jak powiedział jego szef Rainer Wagner, „teraz już nic nie stoi na przeszkodzie aby zrekompensować byłym więźniom politycznym ich upokorzenie”. Szefostwo IKEI już skontaktowało się z UOKG oferując na razie finansowanie dalszych badań (co jest również celem statutowym stowarzyszenia) w zakresie zjawiska pracy przymusowej w byłej NRD.
Trzeba przyznać, iż ujawnienie niechlubnej przeszłości IKEI stawia obecne jej kierownictwo w niezbyt komfortowym położeniu. Właśnie IKEA jest tą firmą, która ma ambicje, aby zostać jednym z liderów w zakresie tzw. społecznej odpowiedzialności biznesu. Społeczna odpowiedzialność biznesu to zestaw dobrych praktyk (m i. zakaz korzystania z pracy dzieci, dbałość o warunki socjalne pracowników i wiele innych), które firma‒lider wdraża nie tylko u siebie, ale i wymaga tego samego od swoich dostawców i podwykonawców. Ujawnienie takich historii jak ta z NRD kładzie się dużym cieniem na reputacji firmy. Nic więc dziwnego, iż IKEA robi obecnie wszystko, aby wyciszyć skutki ujawnionych informacji.