Wiele osób z uwagą śledzi notowania kursów walut. Są wśród nich kredytobiorcy, posiadający zobowiązania w walucie obcej, inwestorzy a także przedsiębiorcy prowadzący działalność w różnych krajach świata. Jeszcze niedawno z niepokojem oczekiwano na doniesienia dotyczące kursu franka szwajcarskiego. Teraz analitycy bacznie przyglądają się umacniającemu się dolarowi. Część z nich prognozuje, że amerykańska waluta zrówna się niedługo wartością z euro.
Jak informuje CNN Money, przyczyną takiego stanu rzeczy są m.in. zapowiedzi Mario Draghiego, prezesa Europejskiego Banku Centralnego. W czasie kongresu bankowców we Frankfurcie oświadczył, że jeśli dotychczas podjęte kroki okażą się niewystarczające, zamierza wpompować więcej pieniędzy w europejską gospodarkę, aby stymulować inflację. Deklaracje złożone przez Draghiego odbiły się niekorzystnie na kursie euro.
Co może zrobić EBC? Jedną z opcji jest dalsze obniżanie stóp procentowych. Druga to przedłużenie programu dodruku pieniędzy. Obecnie EBC skupuje z rynku walory o wartości 60 mld euro miesięcznie. Jednocześnie wszystko wskazuje na to, że amerykański FED (System Rezerwy Federalnej) będzie stopniowo podwyższał stopy procentowe. Prognozuje się, że pierwsze ruchy w tej sprawie mogą mieć miejsce w grudniu. A to oznacza, iż EBC i FED będą działały w przeciwnych kierunkach.
Finansiści spekulują, że ruch ze strony EBC może nastąpić 3 grudnia, co spowoduje osłabienie euro i umocnienie dolara. Z kolei FED ma szansę posłać kurs amerykańskiej waluty jeszcze wyżej 16 grudnia. Efekt? Może dojść do zrównania kursu obu walut. Ostatni raz taka sytuacja miała miejsce… 13 lat temu. Analitycy Goldman Sachs uważają, że zrównanie kursów nastąpi na koniec tego roku, inni przekonują, że przyjdzie na nie poczekać do przyszłego. Jak będzie? Na odpowiedź na to pytanie przyjdzie nam trochę poczekać.