Wartość akcji angielskiego przedsiębiorstwa energetycznego Drax Group zdecydowanie wzrosła po tym, jak spółka pochwaliła się dużym postępem w działaniach związanych z wykorzystaniem odnawialnych źródeł energii w swoich procesach. Wdrożenie pierwszego systemu opartego na energii biomasy planowane jest na kwiecień tego roku, zaś kolejnego na rok 2014.
Pomimo niekorzystnych wyników finansowych – roczny zysk brutto spółki spadł o niemal 150 milionów funtów w porównaniu do 338 milionów funtów zysku wypracowanego w 2011 roku – wartość udziałów notowanej na London Stock Exchange Drax Group wzrosła o 6%. Inwestorzy pozytywnie zareagowali na wiadomości o zbliżającym się przekształceniu zasilania pierwszego oddziału spółki z konwencjonalnych źródeł energii na energię biomasy. Oznacza to, że w procesie wytwarzania energii zamiast węgla spalane będą między innymi drewno, łuski słonecznika i odchody zwierząt.
Zwiększenie spalania biomasy jest częścią planu brytyjskiego rządu, którego celem jest pozyskiwanie 15% energii z odnawialnych źródeł, a na jego realizację Brytyjczycy mają jeszcze siedem lat. Przedsiębiorstwa, które zdecydują się na transformację swoich systemów spalania mogą liczyć na dotacje rządowe. Drax, który jest właścicielem jednego z największych w Europie zakładu opalanego węglem, zlokalizowanego w North Yorkshire, zamierza wprowadzić spalanie biomasy do trzech ze swoich sześciu jednostek.
Szefowa Draxa, Dorothy Thompson, cieszy się, że po dziesięciu latach zdobywania wiedzy i zbierania doświadczenia, spółka posiada odpowiednie środki, by pracować głównie w oparciu o energię biomasy. Jak podają przedstawiciele spółki, w perspektywie pięciu lat działania te pozwolą na zmniejszenie emisji dwutlenku węgla o połowę. Najwyraźniej Brytyjczycy nie zapominają o wymaganiach pakietu klimatycznego.