Spoty reklamowe przerywające programy telewizyjne i filmy na platformach internetowych to dla większości widzów duża uciążliwość. Trzeba jednak przyznać, że są reklamy, których oglądanie sprawia przyjemność, cieszy, a nawet wzrusza do łez. Do tej pory mistrzem promocji była Coca-Cola, której świąteczne spoty na dobre zakorzeniły się w popkulturze. Tym razem Coca-Cola została zdetronizowana w rankingu najbardziej nagrodzonych reklamotwórców. Jak donosi CNBC, liderem tegorocznej klasyfikacji okazało się holenderskie przedsiębiorstwo piwowarskie – Heineken.
Ranking został opublikowany jako część raportu The Gunn Report for Media, który porównuje pod względem innowacyjności, kreatywności i efektywności reklamowej reklamotwórców z czterdziestu krajów, w tym z Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych, Brazylii, a nawet Kolumbii i Libanu. W tegorocznym zestawieniu prowadzi Heineken, który w stosunku do 2015 roku awansował o pięć pozycji, zdobywając 90 punktów i 14 nagród podczas różnych festiwali.
Holenderska spółka została doceniona szczególnie za kampanię z udziałem byłego piłkarza Erica Cantony, promującą markę Kronenbourg 1664, „Le Big Swim”, hiszpańską kampanię „Un Jefe de Champions” (pl. „Szef Mistrzów”) zachęcającą szefów do wcześniejszego kończenia pracy w dniu rozgrywek UEFA Champions League oraz kampanię zatytułowaną „Dylemat”, w której bohater nie może zdecydować się, czy woli oglądać mecz na żywo na stadionie czy też z kolegami na domowej kanapie.
Zdetronizowana Coca-Cola spadła na drugie miejsce, a tuż za nią uplasował się McDonald’s. W pierwszej dziesiątce rankingu znalazły się również KFC, Microsoft, Samsung, Vodafone, John Lewis, Disney, Visa i Pepsi.