Największy producent telefonów komórkowych na świecie, Samsung Electronics ogłosił właśnie, że zarobi w drugim kwartale 2014 r. dużo mniej, niż w analogicznym okresie w roku ubiegłym. Prognoza zysku operacyjnego jest bowiem o 25% niższa – 7,2 bln wonów, w stosunku do 9,5 bln wonów rok temu. Wśród przyczyn tego stanu rzeczy wymienia się spowolnienie na rynku smartfonów oraz silną koreańską walutę. Dla Samsunga to trzeci kwartał z rzędu, w którym odnotowano spadek zysku operacyjnego.   

Za znaczną część zysków południowokoreańskiego giganta odpowiada oddział zajmujący się produkcją telefonów komórkowych oraz zestawów słuchawkowych. Zyski firm takich jak Samsung Electronics są w dużym stopniu uzależnione od kursu walut. W okresie od lipca 2013 r. do czerwca 2014 r. kurs koreańskiego wona wzrósł o ponad 11% w stosunku do dolara i prawie 7% w stosunku do euro, co istotnie uszczupliło profity koncernu. Jak podało BBC, poza spowolnieniem na rynku smartfonów i silną walutą, koncern ucierpiał również w wyniku zaostrzającej się konkurencji na rynku chińskim i w niektórych krajach europejskich.

W ostatnich latach Samsung koncentrował swoją aktywność rozwojową w obszarze produkcji telefonów komórkowych. Rosnący popyt na smartfony i sukces serii Galaxy sprawił, że w 2012 r. firma zdetronizowała Nokię – największego do tej pory wytwórcę popularnych „komórek”. Problem w tym, iż wraz ze wzrostem popytu rosła również konkurencja, a rynek powoli się nasycał. Producenci zmuszeni byli do oferowania coraz bardziej atrakcyjnych produktów i warunków cenowych, by przyciągnąć klientów. A to wymuszało obniżanie kosztów.

Zdaniem analityka z firmy doradczej Frost & Sullivan, Ajay’a Sundera, marże na rynku smartfonów utrzymają tendencję spadkową, a złota era telefonów z najwyższej półki oraz zestawów słuchawkowych należy już do przeszłości. Specjalista zauważył, że jedynym słusznym kierunkiem działania dla Samsunga – jeśli ten chce utrzymać szybkie tempo wzrostu – jest zwiększanie obecności w innych sektorach a nie koncentracja na telefonach komórkowych. Czy trzeci kwartał będzie lepszy? Telekomunikacyjny gigant wierzy, że tak, ale nawet jego optymizm jest w tej kwestii umiarkowany.