W Stanach Zjednoczonych sieć supermarketów Wal-Mart uchodzi za jedną z bardziej zachowawczych i przywiązanych do tradycji. Jednak według ostatnich doniesień CNN Money, zarządzający firmą zdobyli się na bardzo postępowy i niespodziewany krok. I nie chodzi bynajmniej o wprowadzenie do oferty kontrowersyjnych produktów, a o równouprawnienie pracowników sieci żyjących w niezalegalizowanych związkach, bądź posiadających partnerów tej samej płci…
W zeszłym miesiącu Wal-Mart zapowiedział wprowadzenie takich samych pakietów socjalnych (m.in. ubezpieczenia na życie i ubezpieczenia socjalnego) dla „drugich połówek” personelu żyjącego na tzw. „kocią łapę” lub w związkach homoseksualnych. Pakiety mają być takie same jak dla posiadających heteroseksualnego męża lub żonę. Pomysłem nie jest zachwycona religijna prawica, ale chwalą go grupy postępowe. W tym samym czasie, w którym znana sieć inicjuje wspomniane zmiany, duże przedsiębiorstwa pozbywają się świadczeń małżeńskich.
Co jest powodem zmiany w postawie konserwatywnego do tej pory Wal-Martu? Jeśli nie wiadomo o co chodzi, zapewne chodzi o pieniądze. Dla przykładu badania pokazują, że geje i lesbijki stanowią dużą grupę nabywców. Według danych zawartych w Experian Marketing Services, dochód na gospodarstwo domowe typowego homoseksualnego żeńskiego małżeństwa lub pary żyjącej na kocią łapę, jest o 7,2 tys. dolarów wyższy niż w przypadku par heteroseksualnych. Para gejów ma do dyspozycji o 21,5 tys. więcej. Znana sieć nie może sobie zatem pozwolić na ich ignorowanie. Ponadto, w czasach malejącej liczby zawieranych małżeństw, oferowanie korzyści socjalnych osobom żyjących w wolnych związkach jest dobrym sposobem na zatrzymanie bądź przyciągnięcie pracowników.
Kiedyś Wal-Mart było uosobieniem konserwatyzmu i przywiązania do konwenansów. W sklepach sieci nie sprzedawano nawet płyt CD z utworami, które zawierały niecenzuralne słowa oraz książek z nagimi zdjęciami. Teraz firma stała się promotorem postępu światopoglądowego. Ciekawe czy i kiedy śladem Wal-Marta podążą inne przedsiębiorstwa?
