Dziś wieczorem, podczas finału Ligi Mistrzów, do walki o futbolowe trofeum staną dwie niemieckie drużyny, Bayern Monachium i Borussia Dortmund, ale zwycięzca już od dawna jest znany – to niemiecki przemysł! Ponieważ dzisiejsze wydarzenie jest nie tylko źródłem sportowych emocji, ale także jedną z najlepszych okazji do promocji, niemieckie korporacje z pewnością wykorzystają tę szansę.
Począwszy od koncernów sportowych jak Adidas i Puma, skończywszy na towarzystwach ubezpieczeniowych Allianz oraz Signal Iduna, stadion Wembley będzie dziś przepełniony reklamami niemieckich marek. Wyświetlą się one na ekranach telewizorów około 150 milionów kibiców na całym świecie. Na tysiącach koszulek fanów Borussii Dortmund, na żółtym tle będzie widoczna nazwa sponsora drużyny – producenta środków chemicznych Evonik, zaś na koszulkach kibiców Bayernu Monachium – logo największego operatora telekomunikacyjnego Unii Europejskiej, Deutsche Telekom.
W przeciwieństwie do innych czołowych lig piłkarskich, które przyciągają więcej zagranicznych sponsorów, kluby Bundesligi są w większości finansowane przez krajowe przedsiębiorstwa, czego dowodzi fakt, że spośród 18 najlepszych niemieckich zespołów aż 15 jest wspieranych przez lokalne spółki – zarówno wielomiliardowe towarzystwa ubezpieczeniowe, jak i małe spółki rodzinne.
Niemcy, którzy na co dzień potrafią oszczędzać, udowodnili też, że są gotowi na duże wydatki, by towarzyszyć swoim piłkarskim idolom podczas najważniejszego meczu sezonu. Klub z Dortmund otrzymał pół miliona, natomiast drużyna z Monachium ćwierć miliona wniosków o bilety, podczas gdy Wembley może pomieścić zaledwie 90 tysięcy fanów. Bez względu na wynik spotkania, dziś najsilniejsza gospodarka Europy zabłyśnie na najbardziej prestiżowej scenie klubowej piłki nożnej!