Dzisiejszy dzień na długo zostanie zapamiętany przez szefostwo i akcjonariuszy europejskiego potentata w branży lotniczej firmy Airbus. Dość niespodziewanie bowiem, jedna z najbardziej liczących się linii lotniczych świata‒Emirates Airlines z Dubaju anulowała swoje zamówienie na cyt. „samolot przyszłości” czyli Airbus A350.
Jak ogłosił Airbus cyt. „Emirates Airlines anulowały zamówienie na 70 sztuk szerokokadłubowego A 350. Decyzja ta nastąpiła po dłuższych dyskusjach z władzami Emirates Airlines, które zdecydowały się zrewidować swoje wymagania co do kształtu swojej floty powietrznej w przyszłości”. Ten nieco przydługi cytat dobitnie pokazuje poziom rozczarowania Airbusa dzisiejszą decyzją Emirates. Co prawda, w dalszej części oświadczenia możemy przeczytać, że cyt. „Airbus jest pewny, że rezygnacja Emirates Airlines nie wpłynie na ilość planowanych do budowy samolotów A350, gdyż inne linie lotnicze chętnie przejmą zwolnione zamówienie”. Pomimo tego łagodzącego tonu, inwestorzy źle przyjęli dzisiejsze wydarzenia i kurs akcji Airbusa zniżkował w Paryżu o 3%. Jeszcze bardziej ucierpiały akcje brytyjskiego Rolls‒Royce’a‒producenta silników do A350, którego akcje „zanurkowały” na londyńskiej giełdzie aż o 5%. Szacuje się, że rezygnacja linii Emirates z kontraktu może kosztować brytyjską firmę 2,6 miliarda funtów.
Decyzja linii Emirates ma zdaniem wielu komentatorów daleko większe konsekwencje dla przyszłości światowego lotnictwa długodystansowego, niż może się to na pierwszy rzut oka wydawać. Na rynku szerokokadłubowych samolotów rywalizują obecnie zaciekle amerykański Boeing ze swoją maszyną B777X i właśnie Airbus z A350. Emirates Airlines są z kolei światowymi liderami w ilości tego typu samolotów. Z tej przyczyny, wybory dokonywane przez dubajskiego przewoźnika, będą miały decydujący wpływ na to kto z tej wielkiej dwójki odniesie w przyszłości sukces. Dzisiejsza decyzja Emirates oznacza de facto, że szala zwycięstwa przechyliła się na stronę Boeinga. Stwierdzenie to jest uprawnione, jeśli weźmie się pod uwagę fakt, że na ubiegłorocznym salonie lotniczym w Dubaju, linie Emirates zakontraktowały … 111 maszyn B777X. Zdaniem Sashy Tusa z firmy konsultingowej Edison Investment Research cyt. „te dwa fakty oznaczają, że najbardziej wpływowa linia lotnicza świata w zakresie lotów długodystansowych swoją przyszłość wiąże z Boeingiem”.