W cywilizowanych krajach, każdy pracownik ma zagwarantowano prawo do godziwej płacy za wykonywane przez siebie obowiązki służbowe. Jeśli wypełnienie zleconych zadań wykracza poza regulaminowy czas pracy, należy się jemu dodatkowe wynagrodzenie za tzw. nadgodziny lub jego ekwiwalent w postaci dni wolnych od pracy. Niestety powszechną praktyką jest nieregulowanie tych zobowiązań przez pracodawców. Okazuje się, że „trudności” z przestrzeganiem prawa pracy mają również popularne serwisy społecznościowe.
LinkedIn, portal umożliwiający budowanie sieci kontaktów zawodowo-biznesowych zgodził się właśnie na zapłatę ok. 6 mln dolarów swoim pracownikom, tytułem wynagrodzeń i odszkodowań za pracę w godzinach ponadwymiarowych i nadliczbowych. W wyniku kontroli przeprowadzonej przez amerykański Departament Pracy wyszło bowiem na jaw, że firmie nie udało się wyjaśnić wszystkich przepracowanych przez personel godzin. W ramach kwoty blisko 6 mln dolarów, 3,3 mln dolarów zostanie przeznaczone na nieuregulowane wynagrodzenia, natomiast 2,5 mln dolarów na odszkodowania dla 359 byłych i obecnych pracowników firmy.
BBC poinformowało, że LinkedIn Corp. zgodziło się również na przeprowadzenie szkolenia z przestrzegania prawa pracy oraz zobowiązało do rozpropagowania zasad polityki organizacji odnośnie nadgodzin wśród wszystkich pracowników, których ona dotyczy. Uzgodniono także, iż zorganizowane zostanie spotkanie z kierownikami poszkodowanych pracowników, aby przypomnieć im, że praca w godzinach nadliczbowych musi być rejestrowana i opłacana. W wydanym oświadczeniu Shannon Stubo, wiceprezes ds. komunikacji zaznaczyła, że utalentowani pracownicy stanowią „priorytet organizacji”, w związku z tym firmie zależało na „naprawieniu sytuacji”. Podkreśliła również, iż nieprawidłowości były wynikiem „braku posiadania odpowiednich narzędzi do monitorowania czasu pracy małej grupy pracowników sprzedaży”.
Według Departamentu Pracy, nieprawidłowości dotyczyły rejestracji czasu pracy personelu zatrudnionego w biurach LinkedIn w Kalifornii, Illinois, Nebrasce i Nowym Jorku. Przedstawiciel instytucji podkreślił, że LinkedIn przez cały okres prowadzenia dochodzenia współpracował z kontrolerami i zgodził się na podjęcie kroków mających przeciwdziałać podobnym nadużyciom w przyszłości. Tak proaktywna postawa należy w świecie biznesu do rzadkości i z pewnością zasługuje na pochwałę.