Według Międzynarodowego Funduszu Walutowego, Hiszpania całkiem nieźle radzi sobie z naprawianiem nadwątlonej kryzysem gospodarki. Zdanie MFW podzielają ministrowie hiszpańskiego rządu. Minister gospodarki Luis de Guindos oznajmił, że kraj „wychodzi z recesji”. Z kolei minister budżetu Cristobal Montoro dodał, iż gospodarka znajduje się „w punkcie zwrotnym”. Czy rzeczywiście jest tak dobrze?
MFW z zadowoleniem przyjęło dobre wyniki eksportowe kraju, ostrzegło jednak, że Hiszpania nadal znajduje się w trudnej sytuacji. Przedsiębiorstwa i obywatele zmagają się bowiem z dużym zadłużeniem, co może spowolnić gospodarkę. Problemem jest również rynek pracy. Hiszpania ma obecnie jedną z najwyższych w Europie stóp bezrobocia – 27%. W związku z tym MFW wezwało rząd kraju oraz Unię Europejską do aktywizacji działań w celu stworzenia nowych miejsc pracy.
Według raportu MFW, Hiszpania powinna skupić się przede wszystkim na działaniach związanych z reformą rynku pracy. Redukcja bezrobocia jest możliwa, trzeba tylko zmienić przepisy oraz mentalność przedsiębiorców. Przedstawiciele MFW stwierdzili, że należy zmniejszyć liczbę rodzajów umów o pracę, gdyż ich zbyt duża różnorodność utrudnia sprawne zarządzenie.
Ponadto, rząd powinien obniżyć składki na ubezpieczenie społeczne. Z kolei przedsiębiorcy muszą w końcu zrozumieć, że najpierw trzeba szukać oszczędności obniżając pensje, a nie od razu zwalniać pracowników. MFW doradził również, by zapewnić lepszy system szkoleń dla młodych, niewykwalifikowanych ludzi, w celu zapewniania im lepszego startu na rynku pracy.
Jeśli Hiszpania wprowadzi kolejne reformy, które pomogą ustabilizować gospodarkę oraz zajmie się obniżaniem „nieakceptowalnej” stopy bezrobocia, już niebawem ma szansę wyjść z kryzysu. Zdaniem analityków, wzrost jest możliwy jeszcze w tym roku.