Najbardziej znana sieć fast foodowa ma swoich zagorzałych fanów niemal na całym świecie. Jednym z flagowych dań serwowanych w większości restauracji McDonald’s jest kanapka Big Mac. Niestety okazuje się, że wielbiciele tego przysmaku mieszkający w Wenezueli, póki co będą musieli pogodzić się z jego niedostępnością w menu. Powód? Sieć zmuszona jest wstrzymać sprzedaż Big Maca ze względu na problemy z pozyskaniem jednego z jej kluczowych składników. O jaki składnik chodzi i co jest powodem jego braku? Spieszymy z wyjaśnieniami.
Jakiś czas temu pisaliśmy na naszych łamach o kryzysie, jaki dotknął Wenezuelę. Mieszkańcy kraju mają problem z dostawami energii elektrycznej, a także niedoborami żywności. Wenezuelczycy, by móc normalnie funkcjonować udają się po podstawowe artykuły żywnościowe i kosmetyki do sąsiedniej Kolumbii. Rządzący nie dysponują bowiem wystarczającymi funduszami na import produktów, których brakuje w kraju. Po latach złego zarządzania finansami publicznymi oraz braku inwestycji w będące w posiadaniu kraju pola naftowe, Wenezuela stanęła w obliczu poważnych problemów..
Według doniesień CNN Money, jednym ze skutków wspomnianego kryzysu jest właśnie wstrzymanie sprzedaży Big Maca w restauracjach McDonald’s w Wenezueli. Arcos Dorados, największy na świecie franczyzobiorca sieci, oświadczył w miniony czwartek, że nie jest w stanie zapewnić swoim restauracjom dostaw środkowej bułki oddzielającej dwa kawałki mięsa we flagowej kanapce. Firma stara się znaleźć rozwiązanie problemu, oferując jednocześnie inne popularne dania, takie jak Quarter Pounder i cheeseburger McNifica.
Międzynarodowy Fundusz Walutowy szacuje, że gospodarka Wenezueli skurczy się w tym roku o 10, a nie jak wcześniej przewidywano 8%. Z kolei inflacja skoczy najprawdopodobniej do poziomu 700%. W tym roku kraj był zmuszony wysłać do Szwajcarii złoto, by móc spłacić swoje długi. Zdaniem ekspertów Wenezuela zbliża się do ekonomicznego sądnego dnia, a ryzyko jej niewypłacalności rośnie.