Microsoft poinformował w czwartek, że spółka pomimo wzrostu sprzedaży wywołanego zainteresowaniem nowym systemem operacyjnym Windows 8, wypracowała niższy zysk w czwartym kwartale 2012 roku niż rok wcześniej. Zysk netto z ostatnich trzech miesięcy ubiegłego roku wyniósł 6,4 miliardy dolarów, czyli o 4% mniej niż w 2011 roku, podczas gdy przychody wzrosły o 3% do kwoty 21,5 miliardów dolarów.
Znaczna część przychodów spółki została przeznaczona na wydatki związane ze sprzedażą i marketingiem, które zdecydowanie wzrosły. Dodatkową przeszkodą na drodze do wysokich zysków był spadek sprzedaży produktów Office’a. Steve Ballmer, dyrektor generalny Microsoftu, mimo wszystko jest zadowolony z wypracowanych wyników – celem spółki była odnowa wizerunku Windowsa, a pozytywnym sygnałem jest entuzjastyczne przyjęcie, z jakim spotkał się Windows Phone 8 wśród klientów. Pion zajmujący się systemem Windows może się poszczycić największymi sukcesami – jego przychody po wprowadzeniu na rynek systemu Windows 8 wzrosły o jedną czwartą.
Zdaniem ekspertów, Microsoft zyskał dzięki działalności na wielu rynkach branży technologicznej, przez co łagodniej odczuł skutki słabnącego popytu na komputery osobiste. Colin Gillis z BGC Financial, podkreśla, że ostatni kwartał 2012 roku był dla giganta technologii informacyjnych pomyślny głównie ze względu na silną dywersyfikację, czyli zróżnicowanie strumieni przychodów. Co prawda Microsoft nie podał jeszcze rezultatów sprzedaży tableta Surface, który ma konkurować z przynoszącym Apple’owi ogromne zyski iPadem. Niektórzy, tak jak analityk Patrick Moorhead, twierdzą, że powodem nie ujawnienia tych danych są bardzo słabe wyniki Microsoftu w tym obszarze.
Microsoft zaprezentował swój raport dzień po tym, jak Apple pochwalił się rekordowymi przychodami kwartalnymi w wysokości 55 miliardów dolarów. Jednak rozczarowujące dane dotyczące wolniejszego niż się spodziewano wzrostu sprzedaży iPhona i obawy o jego przyszłe losy rynkowe spowodowały, że wartość akcji spółki spadła o 12% podczas środowego notowania. Z kolei wartość akcji Microsoftu nieznacznie, ale wzrosła.