Google zapowiedziało wprowadzenie na rynek latem tego roku modelu telefonu Motorola X1. Telefon jest reklamowany jako wyprodukowany w Stanach Zjednoczonych. Czy to skłoni konsumentów do zakupów i czy Google potrzebuje samemu produkować urządzenia?
Motorola została przejęta przez Google w 2012 r. Posunięcie to jest o tyle zagadkowe, że strategia Google dotycząca rynku mobilnego nie zmieniła się od tamtego czasu. Główne działania dotyczą rozwoju systemu Android i współpracy z dużymi producentami urządzeń przenośnych takich jak Samsung, Asus i LG. Współpraca ta przebiegała bez większych problemów, więc pytanie po co Google własny producent sprzętu, wydaje się jak najbardziej zasadne.
Sytuacja powinna się nieco wyjaśnić już tego lata, kiedy Motorola – po raz pierwszy od przejęcia – wprowadza na rynek telefon. Amerykański producent, podobnie jak Nokia, stracił bardzo dużo wciągu ostatnich 5 lat, kiedy klienci przerzucili się na smartphone’y. Teraz, również wzorem Nokii, ze wsparciem kapitału i know-how giganta z Doliny Krzemowej próbuje odzyskać pozycję w czołówce rynku telefonów.
Telefon zapowiadają reklamy nawiązujące do haseł patriotyzmu gospodarczego. Hasło głosi, że Moto X1 jest pierwszym telefonem zaprojektowanym, skonstruowanym i wytworzonym w Stanach Zjednoczonych, a na potrzeby produkcji wybudowano nową fabrykę w Teksasie. W sytuacji kilkuletniego zastoju gospodarczego amerykańscy konsumenci zaczęli zwracać uwagę również na ten aspekt produktu. Na tle innych producentów importujących swoje urządzenia z krajów Dalekiego Wschodu, Motorola ma szansę się w ten sposób wyróżnić.
Dodatkowym wyróżnikiem jest także zapowiedź udostępnienia możliwości projektowanie urządzenia przez konsumenta przy zamówieniu. Produkcja na miejscu i elastyczny łańcuch dostaw ma pozwolić na uelastycznienie wytwarzania tak, aby można było zindywidualizować urządzenie z uwzględnienie potrzeb klienta. Szczegóły oferty poznamy wkrótce, być może przy okazji odpowiedzi znajdą również pytania o miejsce Motoroli w strategii Google.