Mawia się, że reklama jest dźwignią handlu. Nic więc dziwnego, iż jej twórcy poszukują coraz bardziej oryginalnych pomysłów, by zaskoczyć, zainteresować i przekonać klientów do produktów określonej marki. Bardzo często firmy decydują się na kierowanie swojego przekazu reklamowego do wybranej grupy odbiorców o specyficznych cechach bądź oczekiwaniach. W ostatnich tygodniach jedną z szerzej komentowanych przez specjalistów reklam stała się ta stworzona na zamówienie duńskiego oddziału Coca-Cola Company.
Jeden z największych producentów napojów na świecie zdecydował się stworzyć swój przekaz reklamowy w taki sposób, by mogło go rozszyfrować mniej niż 5% światowej populacji. Kampania zbudowana jest wokół obrazu, który dla większości ludzi wygląda podobnie. Jest to duży krąg złożony z mniejszych kół w odcieniach zieleni i brązu, ułożonych w pewien wzór. Problem w tym, że nie każdy jest w stanie ów wzór odczytać. Układa się on w napis „Life”, ale tylko ludzie, którzy nie odróżniają kolorów potrafią go rozszyfrować.
O interesującej reklamie napisano na łamach magazynu Fortune. Została ona stworzona przez duńską agencję reklamową Essencius na potrzeby promocji dietetycznej wersji Coca-Coli o nazwie Life. Różni się ona od wariantów Diet i Zero tym, iż jest słodzona stewią a nie cukrem czy słodzikami. Według danych organizacji Colour Blind Awareness, około 4,5% ludzi na całym świecie nie rozróżnia kolorów, przy czym w większym stopniu ślepota barw dotyka mężczyzn niż kobiety. W tym miejscu pojawia się pytanie – ilu z nich mieszka w Danii i pije popularną colę? A co za tym idzie, jaki jest sens tworzenia przekazu ukierunkowanego na tak wąską grupę odbiorców?
Partner zarządzający agencji Essencius Brian Orland pytany o to przez Adweek, powiedział, że reklama ma pobudzać ciekawość każdego, kto ją zobaczy. Pojawia się ona w wersjach cyfrowych, mediach społecznościowych, kampanii outdoorowej i w punktach sprzedaży. Na swoim profilu na Facebooku agencja zamieściła obraz z wyzwaniem rzuconym internautom „Czy umiesz połączyć kropki?”. Działanie to wywołało duży odzew – z przekazem udało się dotrzeć do ponad 17% Duńczyków w wieku między 10 a 60 lat. Jak widać niekonwencjonalne podejście do reklamy nadal się opłaca. Dzieło agencji Essencius można zobaczyć tutaj.