Głównym wskaźnikiem na francuskiej giełdzie jest indeks Cac 40 i kiedy 25 lat temu wprowadzono go do użycia Peugeot był jedną z czterdziestu spółek, których notowania stały się jego podstawą. Teraz PSA Peugeot Citroen musi przełknąć gorzką pigułkę i opuścić złotą czterdziestkę paryskich parkietów.
Decyzja o wyłączeniu PSA Peugeot Citroen z indeksu Cac 40 skupiającego czterdzieści najsilniejszych spółek na Giełdzie Paryskiej jest podyktowana słabnącą pozycją francuskiego koncernu motoryzacyjnego. W pierwszej połowie roku sprzedaż spółki spadła o 13%, czego rezultatem był między innymi spadek wartości akcji o 11%. Przez ostatnie dwanaście miesięcy cena akcji drugiego w Europie pod względem wielkości producenta samochodów zmniejszyła się o ponad 60%. Wyłączenie koncernu z Cac 40 jest więc wyraźnym sygnałem dla inwestorów, że spółka nie potrafi utrzymać dotychczasowego poziomu funkcjonowania, co prawdopodobnie przyniesie Peugeotowi kolejne spadki.
W lipcu PSA Peugeot Citroen ogłosił, że zlikwiduje osiem zamiast zapowiadanych rok wcześniej trzech i pół tysięcy miejsc pracy we Francji, a zakład w Aulnay zostanie zamknięty. Równocześnie odnotowujący straty koncern spodziewa się poprawy i stabilizacji przed końcem 2014 roku. Jednak wyłączenie z indeksu Cac 40, które nastąpi 24 września tego roku utrudni Peugeotowi wyjście na prostą i odbudowanie zaufania inwestorów.
Wyrzucenie PSA Peugeot Citroen z doborowego towarzystwa, do którego należą znane francuskie spółki takie jak Carrefour, Credit Agricole, Danone, L’Oreal, Michelin czy Renault jest przykrym ciosem dla producenta samochodów. Jego miejsce zajmie belgijski koncern chemiczny Solvay. Na jak długo – nie wiadomo. Zapewne jednym z celów Peugeota będzie powrót do najsilniejszej czterdziestki.