Wszystko wskazuje na to, że walka między wielkimi koncernami tytoniowymi a chcącymi dbać o zdrowie obywateli rządami państw, nabierze w najbliższym czasie rumieńców. Brytyjskie media donoszą, iż Philip Morris przygotowuje pozew przeciwko rządzącym, którzy planują wprowadzenie w życie regulacji prawnych, zobowiązujących producentów papierosów do stosowania jednolitych opakowań. Na czym dokładnie miałyby polegać nowe przepisy i dlaczego wywołują sprzeciw branży tytoniowej?
Każda paczka papierosów, niezależnie od firmy producenta, wyglądałaby podobnie. Na opakowaniu zamieszczone miałyby być elementy graficzne ostrzegające przed zgubnymi skutkami palenia wyrobów tytoniowych. Co ciekawe, nie znalazłyby się na nim żadne oznaczenia związane z marką. Proponowane zmiany nie przypadły rzecz jasna do gustu producentom papierosów. Przedstawiciel Philip Morris, oferującego m.in. legendarne Marlboro zapowiedział, że koncern jest gotowy do dochodzenia „godziwego zadośćuczynienia na drodze sądowej, jeśli w wyniku nowych regulacji ucierpiałyby któreś z jego marek”. A ucierpiałyby z pewnością…
Jak informuje Reuters, w trakcie prowadzonych konsultacji, Philip Morris oświadczyło, że stosowany przez rząd termin standaryzacja opakowania to „eufemizm, biorąc pod uwagę fakt, iż jest to po prostu niszczenie cudzej własności”. Branża tytoniowa ma bardzo ograniczone możliwości promowania swoich produktów. Wygląd opakowania stanowi zatem bardzo ważny element przyciągający potencjalnych konsumentów do konkretnej marki papierosów, wyróżnia go bowiem na półce sklepowej spośród produktów konkurencji.
Projekt regulacji, które miałyby zmusić producentów papierosów do sprzedawania swoich produktów w prostych, jednolitych graficznie opakowaniach, zawierających wyłącznie ostrzeżenia o szkodliwości palenia, został upubliczniony w czerwcu. Następnie brytyjski rząd prowadził sześciotygodniowe konsultacje z Ministerstwem Zdrowia i koncernami tytoniowymi. Przepisy mają poprawić zdrowie publiczne, poprzez zniechęcanie ludzi – a w szczególności dzieci – do palenia. Zdaniem przedstawiciela Philip Morris są one jednak „bezprawne, nieproporcjonalne i niezgodne z najbardziej podstawowymi wymogami państwa prawa„. Koncern pozwał już o odszkodowanie rząd Australii, która jako pierwsza wprowadziła jednolite opakowania. W każdej ze spraw wartość ewentualnego zadośćuczynienia będzie zapewne liczona w miliardach.