American Express planuje redukcję zatrudnienia, w rezultacie której bez pracy pozostanie 5400 osób. Do końca 2013 roku American Express zamierza zwolnić nieco ponad 8% pracowników ze swojej 63-tysięcznej załogi. Spółka oświadczyła, że zmiany będą dotyczyły w równym stopniu pracowników oddziałów amerykańskich, jak i zagranicznych.
W ubiegłym kwartale wydatki posiadaczy kart kredytowych były o 8% wyższe niż w poprzednim roku, mimo jesiennych zawirowań wywołanych przez huragan Sandy na północno-wschodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych, zaś całkowite przychody za 2012 rok wyniosły 8,1 miliardów dolarów, co oznacza 5% wzrost. Jednocześnie dostawca kart kredytowych poinformował, że po uwzględnieniu różnych opłat, które w ostatnich trzech miesiącach 2012 roku wyniosły prawie 600 milionów dolarów, kwartalny zysk netto zmniejszy się o połowę z 1,2 miliardów dolarów do niewiele ponad 600 milionów dolarów.
American Express widzi konieczność dostosowania struktury organizacji do rosnącego zainteresowania klientów płatnościami przez Internet i przez telefony komórkowe. W związku z tym zwolnienia będą dotyczyć przede wszystkim działów związanych z branżą turystyczną, której funkcjonowanie znacznie się zmieniło w wyniku rewolucji cyfrowej. Działania restrukturyzacyjne mają na celu zwiększenie elastyczności spółki i jej możliwości dostosowania do wahań koniunktury gospodarczej, by efektywnie wykorzystywała swoje zasoby – powiedział dyrektor generalny American Express, Kenneth Chenault. Zadaniem spółki na najbliższe dwa lata jest utrzymanie wzrostu rocznych kosztów operacyjnych na poziomie niższym niż 3%, a wydatków marketingowych w granicach 9% przychodów. Celem restrukturyzacji jest poprawa pozycji rynkowej i budowanie wartości dla akcjonariuszy.
Chociaż informacje o zwolnieniach rodzą negatywne odczucia, inwestorzy pozytywnie zareagowali na plany restrukturyzacyjne American Express. Wartość akcji spółki notowanej na NYSE wzrosła o 1% i na zakończenie czwartkowej sesji wyniosła 60,79 dolarów.