Borykający się z problemami japoński gigant ogłosił właśnie, że planowane zyski w bieżącym roku obrachunkowym nie będą tak wysokie, jak się spodziewano. W oficjalnym komunikacie poinformowano, że prognozowany zysk netto nie wyniesie – jak sygnalizowano wcześniej – 50 mld jenów, a jedynie 30 mld, czyli o 40% mniej. Równocześnie przedstawiono dane finansowe za kwartał lipiec-wrzesień, z których wynika, że firma odnotowała stratę o 25% większą niż w analogicznym okresie w roku ubiegłym. 

Sony nie radzi sobie z jednej strony z rosnącą konkurencją, a z drugiej ze zmniejszającym się popytem na telewizory. Odzwierciedleniem tego stanu rzeczy są wyniki finansowe – kwartalna strata operacyjna w wysokości 9,5 mld jenów. Jakby tego było mało, również dywizja zajmująca się produkcją konsol do gier PlayStation była w ostatnim kwartale pod kreską. W tym przypadku strata wyniosła 800 mln jenów, podczas gdy w ubiegłym roku odnotowano zysk operacyjny 2,3 mld jenów. Według przedstawiciela Sony jest to spowodowane obniżką cen na konsole PS Vita, która miała zwiększyć ich sprzedaż.

Przysłowiową kulę u nogi w działalności japońskiego producenta elektroniki stanowiła jednak przede wszystkim dywizja Sony Pictures, która odnotowała w ostatnim okresie kilka spektakularnych klap. Oddział zajmujący się m.in. produkcją filmów i seriali, zakończył kwartał stratą w wysokości 17,8 mld jenów. Dla porównania, rok temu mógł się cieszyć z 7,9 mld jenów zysku operacyjnego. W wydanym oświadczeniu Sony zaznaczyło, że ubiegłoroczny wynik dywizja zawdzięczała świetnej oglądalności „Niesamowitego Spider-Mana”, podczas gdy wyświetlanemu w tym roku „Światu w płomieniach” nie udało się powtórzyć tego sukcesu. Ponadto odnotowano mniejsze wpływy z tytułu licencji telewizyjnych.

Dla odmiany najwięksi rywale Sony – Sharp i Panasonic – mają powody do zadowolenia. Jak podało BBC, Panasonic odnotował w analizowanym kwartale zysk netto rzędu 61,5 mld jenów, w porównaniu do 698 mld jenów straty w roku ubiegłym. Natomiast Sharp zarobił 13,6 mld jenów. Przedstawiciele obu firm podkreślają, że dobre wyniki zawdzięczają skupieniu na tych obszarach działalności, które są zyskowne i porzuceniu nierentownych. Do osiągniętych zysków bez wątpienia przyczynił się również słaby jen. Japońska waluta straciła na wartości blisko 25% w ciągu roku. Spowodowało to, że dobra wyprodukowane w Japonii mają teraz bardziej przystępną cenę dla zagranicznych nabywców. Słaby jen zwiększył także zyski eksporterów, przesyłających swoje zarobki do kraju.