W obliczu kryzysu ekonomicznego wiele firm stara się zyskać przewagę nad konkurencją, co pozwoliłoby na względnie spokojną egzystencję na rynku. W działaniach tych najważniejsi są oczywiście konsumenci, a dokładniej ich lojalność wobec danej marki. Poszukuje się zatem skutecznych oraz tanich metod zdobywania i utrzymywania klientów. Kluczowe jest tu hasło: „Rób mniej, zyskaj więcej”. Taką właśnie receptę na kryzys ma dla swoich usługobiorców firma Esendex z Nottingham, zajmująca się obsługą platform wysyłających smsowe przypomnienia.
Smsowe alerty oferowane przez brytyjskie przedsiębiorstwo to krótkie wiadomości tekstowe skierowane do klientów, informujące np. o zbliżającej się wizycie u lekarza specjalisty, kończącym się okresie rozliczeniowym, przedawnionych płatnościach, ważnych terminach. Stanowią uprzejmą formę przypomnienia o ważnych sprawach gwarantującą, że pewne rzeczy nie umkną w natłoku codziennych zajęć. Jednak dla firm korzystających z tego typu usług są przede wszystkim źródłem dochodów i równocześnie oszczędności.
Przekonanie innych o zaletach tej formy kontaktu z zajęło przedstawicielom Esendexu 11 lat. Można jednak mówić o pełnym sukcesie, gdyż firma ciesząca się już 17 tysiącami klientów rozpoczyna ekspansję na zagraniczne rynki. Na celowniku znalazły się Francja, Niemcy i Hiszpania, z czego ta ostatnia najbardziej zadziwiła swoim żywym zainteresowaniem tematem. Hiszpańskie firmy przez wzgląd na niepokojącą sytuację gospodarczą, poszukują bowiem alternatywnych metod obsługi klienta, które pozwolą na obniżenie kosztów, a zarazem obsługę tę udoskonalą.
Dla Esendexu, który w Hiszpanii podpisał więcej umów niż gdziekolwiek indziej i obsługuje tam obecnie 2 tysiące klientów, kryzys stał się ogromną szansą na zaistnienie na międzynarodowych rynkach. W zeszłym roku dochody firmy wyniosły 15 milionów dolarów. Hiszpańscy klienci wygenerowali około 15% tej sumy, a w okresie od lipca do grudnia udziały Esendexu na tamtejszym rynku wzrosły o 39%.
Smsowe alerty mają również swoje drugie oblicze. Dzięki nim możliwe jest ratowanie życia. Wiele państw wprowadziło system wczesnego ostrzegania o zagrożeniu katastrofami naturalnymi czy trudnymi warunkami pogodowymi. Podobne krótkie wiadomości wysyłane są automatycznie do pracowników służb ratunkowych w sytuacjach alarmowych, pozwalając na szybkie zorganizowanie pomocy.
W Hiszpanii przykładem pożytecznego zastosowania tego typu usług może pochwalić się CHEMCYL czyli Centrum Krwiolecznictwa i Krwiodawstwa, jeden z klientów firmy Esendex. Bank Krwi zlokalizowany w regionie Kastylii i Leónu posiada autobus, który jeździ po okolicznych miastach umożliwiając oddanie krwi. Do tej pory bank wysyłał 500 tysięcy listów powiadamiających krwiodawców znajdujących się w bazie o dacie przybycia autobusu i miejscach, gdzie będzie się zatrzymywał. Uruchomiona niedawno platforma wysyła do konkretnej osoby smsa dzień wcześniej, co pozwala dawcy uwzględnić ten fakt w grafiku zajęć. Liczba chętnych wzrosła, a koszty całej akcji obniżyły się o 229 tysięcy dolarów, które mogą być przeznaczone na badania naukowe lub nowe projekty.
Metoda wydaje się skuteczna i pożądana przez odbiorców, chociażby z tego względu, że pozwala nie zaprzątać sobie głowy wieloma sprawami. W najbliższym czasie możemy spodziewać się rozwoju tego typu usług. Miejmy tylko nadzieję, że nie przybiorą one formy smsowego spamu.