Właściciele restauracji i kawiarń powinni dokładać wszelkich starań, by klienci wychodzili z nich zadowoleni i z mocnym postanowieniem ponownego skorzystania z oferowanych przez nie usług. Nie jest to jednak takie proste, gdyż goście lokalu oczekują nie tylko miłego traktowania, ale również odpowiedniej jakości posiłków i napojów. Okazuje się, że nawet znany i lubiany przez konsumentów z różnych stron świata Starbucks ma z tym problem. Sieć kawiarń została ostatnio podana do sądu przez jedną z amerykańskich klientek. Pod jakim zarzutem? Według doniesień CNN Money, klientka z Chicago, Stacy Pincus oskarżyła sieć o dodawanie… zbyt dużej ilości lodu do oferowanych zimnych napojów.
Zdaniem pani Pincus, w kubku mrożonej kawy czy herbaty połowę zawartości stanowi lód, w związku z czym nie ma możliwości, by napoju było w nim tyle, ile deklaruje Starbucks. Klientka, która w pozwie domaga się 5 mln dolarów tytułem zadośćuczynienia dowodzi, że w ofercie i reklamach popularna sieć informuje klientów o ilości napoju, którą można nabyć za określoną kwotę pieniędzy. Tymczasem tak naprawdę podawane wielkości dotyczącą rozmiaru zimnego napitku z włączeniem sporej porcji lodu, a nie zawartości np. kawy w kawie mrożonej. Jej zdaniem takie praktyki to oszukiwanie klientów.
Na terenie Stanów Zjednoczonych firma oferuje cztery rozmiary napojów – Tall, Grande, Venti i Trenta, których nazwy odpowiadają pojemnościom 12, 16, 24 i 30 uncji. Takie właśnie wielkości są reklamowane w sklepach. Jednak według Stacy Pincus klienci kupujący zimne napoje w rzeczywistości otrzymują znacznie mniej płynu, gdyż dużą część kubka wypełnia lód. Przykładowo mrożona kawa w rozmiarze Venti powinna mieć 24 uncje płynu, ale w rzeczywistości ma go tylko 14 uncji – resztę stanowi właśnie lód. Ponadto w pozwie zwrócono uwagę na fakt, że Starbucks pobiera wyższe opłaty za napoje zimne, niż gorące, pomimo iż konsumenci tych pierwszych otrzymują mniej produktu.
Rzeczniczka sieci kawiarni Jamie Riley przyznała w rozmowie CNN Money, że firma jest świadoma zastrzeżeń powódki. Jej pozew uznaje jednak za bezpodstawny podkreślając, iż klienci kawiarń rozumieją, że lód jest niezbędnym elementem każdego mrożonego napoju i oczekują go w swoich kubkach. Jednocześnie podkreśliła, że jeśli klient nie jest zadowolony ze sposobu przygotowywania napojów mrożonych, firma jest gotowa udoskonalić recepturę. Starbucks ma o co walczyć – w 2014 r. napoje na bazie mrożonej herbaty były najbardziej zyskowną pozycją w ofercie firmy.