Ludzie, którzy wiedzą, jak z niego korzystać, uwielbiają go. Wszyscy inni zastanawiają się, jak go opanować. Według Jacka Dorsey’a, współzałożyciela i pełniącego obecnie obowiązki CEO Twittera, jest to największa słabość prowadzonego przez niego serwisu społecznościowego.

Podczas telekonferencji z inwestorami poświęconej omówieniu wyników finansowych, Dorsey wyjawił, że mimo wdrożenia nowych funkcji, liczba nowych użytkowników portalu nie wzrosła nadspodziewanie. Wyrażając swoje niezadowolenie, szef Twittera obiecał poprawę. Jego zdaniem, aby zachęcić potencjalnych klientów do założenia konta, a także by dotychczas bierni użytkownicy zwiększyli swoją aktywność, konieczne jest uproszczenie konstrukcji serwisu. Korzystanie z usług musi być łatwiejsze, a czas potrzebny na opanowanie różnych funkcjonalności portalu musi być krótszy.

Jak podaje CNN Money, Dorsey powiedział, że korzystanie z Twittera „powinno być tak proste, jak wyglądanie przez okno”. Dzięki portalowi użytkownicy mają dowiadywać się bezpośrednio u źródeł, co dzieje się na świecie. Twitter powinien być również „najlepszym mikrofonem”, służącym nagłaśnianiu opinii ludzi z całego świata. W związku z tym kolejnym problemem, który według Dorsey’a należy jak najszybciej rozwiązać, jest opracowanie odpowiedniej strategii marketingowej, której celem ma być przekonanie internautów o skali korzyści możliwych do osiągnięcia dzięki przynależności do społeczności.

Chociaż postulaty te nie wydają się być specjalnie oryginalne, a podobne zapowiedzi padały już wielokrotnie z ust kierownictwa spółki, tym razem – jak ocenia CNN Money – Dorsey był bardziej przekonywujący. Być może dlatego, że wyniki z ubiegłego kwartału są co najmniej satysfakcjonujące. Choć Dorsey nie jest zadowolony z tego rezultatu, nowe konta założyło 2 miliony użytkowników, zaś przychody wzrosły o 61 proc., przekraczając kwotę 500 milionów dolarów, czyli o ponad 20 milionów więcej niż zakładano.