Brytyjska sieć hipermarketów nie ma ostatnio dobrej prasy. Nie umilkły jeszcze echa niedawnego zwolnienia ośmiu dyrektorów ze ścisłego kierownictwa, a media obiegła informacja, że z posiadania akcji Tesco zrezygnował Warren Buffett. Berkshire Hathaway, firma inwestycyjna znajdująca się w posiadaniu jednego z najsłynniejszych przedsiębiorców, sprzedała ponad 245 mln udziałów w sieci handlowej. Sam Buffet wypowiedział się w wywiadzie dla CNBC na temat decyzji o inwestycji w Tesco w osobliwy sposób, określając ją mianem wielkiego błędu.

Na koniec 2013 r. Berkshire Hathaway było właścicielem 3,7% udziałów Tesco, o łącznej wartości około 1 mld funtów. W ciągu ostatnich 52 tygodni, ceny akcji brytyjskiego giganta spadły o ponad połowę. Niepokoje wśród inwestorów zostały wywołane przez spadek sprzedaży oraz doniesienia o zawyżaniu zysku netto. We wrześniu swoje 5% udziały w Tesco zaczęła również sprzedawać firma Blackrock.

Jak donosi BBC, Buffet znany jest z tego, że nie podejmuje decyzji obarczonych zbyt dużym ryzykiem. Preferuje raczej inwestycje w firmy o długoletniej tradycji i dobrej reputacji. W jego portfelu znajdują się m.in. tak uznane marki jak Coca-Cola, IBM czy American Express. Skupowanie akcji Tesco Berkshire Hathaway rozpoczęło w 2006 roku. Do 2012 r. jego udziały w brytyjskiej sieci wynosiły już ponad 5%. Po czasie okazało się jednak, że nie był to zbyt udany interes. Tesco musiało się bowiem zmierzyć z rosnącą konkurencją ze strony sklepów dyskontowych, np. Lidla czy Aldi.

Nie bez wpływu na wyniki sieci były również porażki jej niektórych międzynarodowych przedsięwzięć. Natomiast pod koniec września okazało się, że zarządzający Tesco zawyżyli prognozy dotyczące półrocznego zysku netto o 250 mln funtów. To wywołało prawdziwy alarm wśród inwestorów. Sprawa badana jest obecnie zarówno w ramach dochodzenia wewnętrznego, jak również tego prowadzonego przez brytyjskiego regulatora Financial Conduct Authority (FCA). Jak widać Warren Buffett postanowił nie czekać na ich wyniki.