Dziś rozpoczęły się wielkoszlemowe zmagania tenisistów na kortach Wimbledonu. Poza walką o spotrowe trofea, londyński turniej jest dla zawodników również szansą do zyskania popularności i zainteresowania potencjalnych sponsorów. Taki cel postawiła sobie Petra Kvitova.
Kiedy w 2011 roku czeska tenisistka zwyciężała na Wimbledonie i zdobywała paterę nazywaną „talerzem Venus Rosewater” (Venus Rosewater Dish), nie była tak znana jak jej koleżanki, Maria Sharapova czy Serena Williams i wyraźnie nie czuła się dobrze w świetle fleszów. W 2014 roku Kvitova powtórzyła swój sportowy sukces, a jednocześnie zdecydowanie lepiej poradziła sobie z zainteresowaniem ze strony mediów. Jak donosi BBC, w tym roku jej doradcy biznesowi liczą na to, że skromna dziewczyna stanie się globalną gwiazdą.
Zamiarem menedżerów Kvitovej jest podpisanie lukratywnych umów z reklamodawcami, bowiem współcześni sportowcy jedynie niewielką część swoich zarobków zdobywają na kortach. Większość wpływów znanych zawodników pochodzi z kontraktów reklamowych. Agent Czeszki, Marijn Bal, jest przekonany, że wizerunek Petry Kvitovej może być szeroko wykorzystany, zwłaszcza że tenisistka nie straciła naturalności i – jak określa to jej agent – „ma charakter dziewczyny z sąsiedztwa”. Sama Kvitova przyznała w rozmowie z BBC, że nie zamierza zmieniać się i „zgrywać gwiazdy”. Zdecydowanie bardziej woli pozostać „Petrą z Fulnek”(przyp. rodzinna miejscowość tenisistki).
Bal uważa, że takie podejście jest mocną stroną Kvitovej i liczy, że wspólnie uda im się osiągnąć sukces pokroju Novaka Djokovica, rakiety numer jeden wśród mężczyzn. Według Forbesa, w 2014 roku Serb zarobił 48 milionów dolarów, z czego zaledwie jedną trzecią stanowiły wygrane, wywalczone na kortach. Jednocześnie Bal zdaje sobie sprawę, że nie ma jednej recepty na komercyjny sukces. Zdaniem specjalisty, marka sportowca nie może być stworzona w krótkim czasie, ale wynika z zachowania na korcie i poza nim w okresie trwania całej kariery. W przypadku Kvitovej, Bal ma nadzieję na kontrakty z markami oferującymi produkty wysokiej jakości.
Do tej pory tenisistka promowała czeskie marki. Teraz zamierza podbić świat. Równocześnie Kvitova podkreśla, że najważniejsze pozostają dla niej sportowe osiągnięcia. Jeśli odniesie sukces na korcie, sponsorzy z pewnością o niej nie zapomną.