Znany brytyjski bank Barclays ogłosi w najbliższym czasie zakończenie działalności jednej ze swoich biznesowych „odnóg”. Sprawa dotyczy Structured Capital Markets, a ciekawostką jest to, że fachowcy tam zatrudnieni zajmowali się doradztwem w zakresie…optymalizowania kosztów podatkowych.
Zgodnie z informacjami zdobytymi przez dziennikarzy BBC, Barclays wyda we wtorek oświadczenie, w którym znajdzie się informacja o zapoczątkowaniu strategicznego przeglądu działalności banku. Za tym eufemistycznym stwierdzeniem kryje się plan zmierzający do poprawy wizerunku instytucji po serii ostatnich skandali.
W zeszłym roku Barclays został ukarany grzywną w wysokości 450 milionów dolarów za udział w procederze manipulowania wysokością stawki LIBOR. Również w ubiegłym roku brytyjskie władze finansowe nakazały bankowi zamrozić około 3,5 miliarda funtów na poczet ewentualnych kar związanych z nieprawidłowościami przy sprzedaży polis ubezpieczeniowych dla klientów indywidualnych.
Po skandalu z manipulowaniem stawką LIBOR w lipcu 2012 roku ze stanowiska szefa banku ustąpił Bob Diamond. Nowym szefem został Antony Jenkins, który natychmiast ogłosił „program transformacji”. Zgodnie z założeniami programu, operacje biznesowe banku Barclays mają być mocno osadzone w „etyce biznesowej”. W przełożeniu na działalność praktyczną będzie to oznaczać wycofanie się banku z wątpliwych z etycznego punktu widzenia usług polegających na doradzaniu jak zmniejszyć należności podatkowe. Nowy szef Barclays wyjaśnił niedawno, iż „dotychczasowa działalność banku w tym segmencie rynku nie była sprzeczna z prawem, aczkolwiek w trosce o wysokie standardy bank nie będzie się dalej w nią angażował. Nie oznacza to całkowitego wycofania się z doradztwa podatkowego, niemniej jednak nowe podejście zakłada, że usługi tego rodzaju będą świadczone tylko w takich przypadkach, gdzie głównym celem nie będzie tylko i wyłącznie uniknięcie płacenia podatków”.
Zapowiedź zmiany polityki Barclays została przyjęta z umiarkowanym zadowoleniem przez fachowców z branży finansowej. Większy sceptycyzm wykazał za to lord Lawson−członek Parlamentarnej Komisji Bankowej, który ostatnim tygodniu oskarżył Barclays o pomoc w unikaniu płacenia podatków na „przemysłową skalę”.
Przykład banku Barclays to ciekawy przyczynek do dyskusji o tym co jest dopuszczalne z punktu widzenia etyki w opozycji do tego co wolno z mocy prawa. Dotychczasowa działalność banku nie była przecież nielegalna, a więc zgodnie z zasadą co nie jest zabronione jest dozwolone….Zapraszam do dyskusji.