Jak się okazuje rekordy świata można bić nie tylko w sporcie, ale także w ekonomii. Mało kto o tym wie, ale prowadzone są statystyki dotyczące kondycji gospodarek poszczególnych krajów, pod kątem odnotowania jak najdłuższego okresu bez recesji. Rekord świata pod tym względem należy do Holandii, która w latach 1982–2008 ani razu nie doświadczyła recesji. Teraz jest on mocno zagrożony przez Australię.
Według powszechnie obowiązującej definicji, recesja w gospodarce występuje w przypadku odnotowania spadku dynamiki PKB przez dwa kwartały z rzędu. Kiedy w III kwartale ubiegłego roku australijska gospodarka zanotowała spadek, a perspektywy na IV kwartał nie były lepsze, wydawało się, że rekord Holandii nie zostanie pobity. Tymczasem, zupełnie niespodziewanie gospodarka w Australii „wystrzeliła” w górę i wzrost PKB w ostatnim kwartale wyniósł 1,1%, a w całym 2016 roku 2,4%. To oznacza, że Australii brakuje już tylko jednego kwartału z dodatnim przyrostem PKB, aby zdystansować Holandię i zostać nowym rekordzistą świata.
Pobicie rekordu przez Australię jest prawie pewne, a stanie się to dzięki powrotowi wyższych cen na światowym rynku surowcowcym, szczególnie rudy żelaza i węgla. Gospodarka australijska oparta jest w dużej mierze na wydobyciu i eksporcie surowców naturalnych. Dopóki szybko rozwijająca się gospodarka Chin generowała niemalże nieskończone zapotrzebowanie na surowce, Australia korzystała z koniunktury. Spowolnienie gospodarcze w Chinach natychmiast odbiło się na australijskim PKB, ale jak mówi minister skarbu Scott Morrison cyt. „przestaliśmy już być zależni w tak dużym stopniu od eksportu surowców naturalnych, a nasza gospodarka jest oparta na lepiej zdywersyfikowanych podstawach np. rolnictwie. To powoduje, że nasz wzrost PKB plasuje się powyżej średniej OECD i wszelkie prognozy mówią, że jest to trwały trend”.
Optymizm przedstawicieli rządu podziela także australijski bank centralny, który podniósł ostatnio prognozę wzrostu PKB aż do 3% w 2017 roku. W uzasadnieniu napisano, że wzrost cen surowców na rynkach światowych podniesie australijskie PKB o około 0,6% w stosunku do wcześniejszych prognoz.