Shannon Simmons, która pracowała w spółce Phillips, Hager & North zajmującej się zarządzaniem inwestycjami w 2010 roku zdecydowała się na roczny eksperyment – rzuciła stałą pracę i rozpoczęła działalność konsultanta finansowego. W jej pomyśle nie byłoby nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że za swoje usługi nie pobierała opłat, lecz rozliczała się ze swoimi klientami w ramach barteru. Barter, będący pierwszym systemem ekonomicznym, polega na bezpieniężnej wymianie, czyli na wymianie towar za towar. W związku z tym Simmons za świadczone doradztwo finansowe dostawała najróżniejsze produkty i usługi – torbę z kosmetykami, możliwość występowania z grupą cheerliderek z Toronto, szkolenie z produkcji masła czy lekcje akrobatyki na trapezie.
Simmons zaczęła swój eksperyment w listopadzie i na szczęście zakończyła go przed końcem 2011 – nie była zdolna przeżyć dłużej działając w oparciu o barter i obecnie jest „spłukana”. Był to trudny okres w jej życiu i mimo, że bezpieniężna transakcja z właścicielem mieszkania, które wynajmowała nie doszła do skutku, Simmons jest przekonana o świetlanej przyszłości barteru. Okazuje się, że idea wymian bezpieniężnych przyświeca nie tylko pomysłowej Kanadyjce i współcześnie funkcjonują organizacje zrzeszające przedsiębiorców działających w ramach barteru. Według jednej z nich – Międzynarodowego Stowarzyszenia Handlu Wzajemnego – wartość transakcji barterowych w Stanach Zjednoczonych jest szacowana na 12 miliardów dolarów rocznie. Oznacza to, że każdego roku towary i usługi o łącznej wartość 12 miliardów dolarów są wymieniane pomiędzy ludźmi bez wykorzystania pieniędzy.
Scott Whitmer założyciel spółki handlowej Florida Barter jest przekonany, że barter jest rozwiązaniem problemów małych i średnich spółek, które wciąż borykają się z pozostałościami kryzysu. Według danych Floryda Barter wartość bezgotówkowej wymiany spółki wzrosła w 2011 roku o 12 procent i wyniosła 17 milionów dolarów. Choć Whitmer zdaje sobie sprawę, że barter jest jeszcze mało rozwinięty, spodziewa się zdecydowanego rozkwitu tego rodzaju wymiany. Prawdą jest, że wiele osób nieufnie podchodzi do transakcji barterowych obawiając się oszustwa. Stąd rola organizacji promujących barter w dużej mierze polega na tworzeniu standardów bezpieniężnej wymiany i gwarancji bezpieczeństwa transakcji.
Barter na przykład umożliwia wymianę usługi czyszczenia dywanów na wszystko – począwszy od tatuażu, przez nieruchomości, nagrobki, czy nawet laserową operację wzroku. Trudno więc dziwić się, że bezpieniężna wymiana budzi obawy. Poza tym ciekawe, jak rozpatrywane są reklamacje?!