Hiszpania od pewnego czasu boryka się z obsługą długu publicznego, której koszty zaczęły przerastać możliwości finansowe kraju. Dzięki deklaracji Europejskiego Banku Centralnego z początku września dotyczącej planu pomocowego, Hiszpania z powodzeniem sprzedała trzy- i dziesięcioletnie obligacje, gromadząc kwotę 4,8 miliardów euro.
6 września tego roku Mario Draghi – szef Europejskiego Banku Centralnego (EBC) – przedstawił szczegóły planu pomocowego dla krajów strefy euro mających problemy z obsługą zadłużenia. Mimo braku poparcia niemieckiego Bundesbanku, EBC zadeklarował gotowość do wykupu nieograniczonej liczby obligacji emitowanych przez zadłużone państwa, jeśli te złożą oficjalny wniosek o fundusze pomocowe i przyjmą podane warunki współpracy. Oświadczenie EBC było zachętą dla inwestorów, którzy w ubiegły wtorek nabyli hiszpańskie dwunasto- i osiemnastomiesięczne obligacje o łącznej wartości 4,6 miliardów euro.
Dużym zainteresowaniem cieszyły się także sprzedawane kilka dni później obligacje trzy i dziesięcioletnie, dzięki którym Bank Hiszpanii zgromadził 4,8 miliardów euro. Popyt na obligacje dziesięcioletnie niemal trzykrotnie przekroczył liczbę wyemitowanych papierów wartościowych. Ich oprocentowanie wynosi 5,66%, czyli blisko 1% mniej niż w sierpniu i prawie 0,3% mniej niż średnie oprocentowanie zeszłorocznych obligacji. Oznacza to, że hiszpańskie papiery wartościowe stają się coraz bezpieczniejszą formą inwestycji, a premia za ryzyko inwestorów spada. Więcej chętnych niż dostępnych obligacji było także w przypadku papierów zapadających w 2015 roku, których oprocentowanie wynosi 3,85%.
Deklaracja Europejskiego Banku Centralnego uspokoiła inwestorów na całym świecie. Z ulgą odetchnęli między innymi Hiszpanie i Włosi, dla których brzemię długu publicznego stawało się coraz cięższe. Oby pozytywne nastroje trwały jak najdłużej!