Budownictwo mieszkaniowe to jedna z tych dziedzin gospodarki, w której jak w zwierciadle odbija się jej rzeczywisty stan. Kwestie mieszkaniowe są również jednym z głównych kryteriów według których obywatele oceniają rządzących. Nic więc dziwnego, że każda władza stara się o sukcesy na tym polu. Wyjątkiem pod tym względem nie są także rządzący Wielką Brytanią konserwatyści.
Brytyjski rząd ogłosił właśnie uruchomienie kolejnego programu rządowego skierowanego do obywateli, którzy planują nabycie własnego domu. Program o nazwie „starter homes” skierowany jest do Brytyjczyków, którzy nie ukończyli czterdziestego roku życia i nie byli wcześniej właścicielami żadnego domu. W ramach programu oferowane jest nabycie nowo wybudowanych domów ze zniżką sięgającą 20%. Celem programu jest nie tylko umożliwienie zakupu domu dla tych, których nie stać na zapłacenie ceny rynkowej, ale także pobudzenie sektora budowlanego. Jedynym ograniczeniem związanym z programem jest fakt, iż domy budowane w jego ramach muszą zostać zlokalizowane na tzw. brownfields, czyli terenach poprzemysłowych, zwykle omijanych przez deweloperów. Właśnie fakt lokalizacji inwestycji na mało atrakcyjnych terenach umożliwi uzyskanie około 20–procentowego upustu w cenie. Jest to związane ze zwolnieniem deweloperów z opłat lokalnych, które wynoszą co najmniej 45 tysięcy funtów za jeden budynek.
Choć w ramach programu „starter homes” planowane jest wybudowanie około 100 tysięcy domów do 2020 roku, propozycja ta spotkała się z krytyką opozycyjnej Partii Pracy. Labourzyści zarzucają konserwatystom, iż uruchamiając kolejne specjalne programy w budownictwie przyznają się do porażki swojej polityki w tej dziedzinie gospodarki. Według opozycji, liczba nowo budowanych domów w Wielkiej Brytanii jest najmniejsza od 1920 roku (!) Z danych statystycznych wynika, iż w ostatnim kwartale 2014 roku liczba nowo rozpoczętych budów faktycznie spadła, lecz jedynie o 0,2%. W trzecim kwartale 2014 wzrosła z kolei o 6,1%. Konserwatyści odrzucają zarzuty polityków Partii Pracy, a minister budownictwa Brandon Lewis zachęca chętnych do udziału w nowym programie do rejestrowania się na specjalnie stworzonej stronie internetowej. Lewis dodał, iż obecnie uruchamiany program jest uzupełnieniem otwartego w 2013 roku programu o nazwie Help to Buy, który kierowany był do osób chcących zaciągnąć kredyt hipoteczny na zakup własnego domu. Ostatnio program Help to Buy został przedłużony do 2020 roku, choć pierwotnie miał się zakończyć do końca 2016 roku.