Kiedy w listopadzie 2015 roku turecka obrona przeciwlotnicza zestrzeliła rosyjski samolot bojowy, który pojawił się w pobliżu granicy turecko–syryjskiej, wydawało się, że świat stanął w obliczu poważnego kryzysu, a stosunki turecko-rosyjskie zostały zamrożone na długie lata. Rzeczywiście, początkowe reakcje władz obu krajów zapowiadały długotrwały konflikt dyplomatyczny, ale po upływie zaledwie kilkunastu miesięcy sytuacja zmieniła się diametralnie…
Przypomnijmy, że w 2015 roku incydent związany z zestrzeleniem rosyjskiego samolotu był bezpośrednio związany z zaangażowaniem się Rosji w konflikt syryjski. Napięcie pomiędzy Moskwą i Ankarą już wcześniej zaczęło narastać, po tym gdy Rosja interweniowała militarnie w obronie syryjskiego prezydenta Asada, podczas gdy w tym samym czasie Turcja aktywnie wspierała sunnickie milicje walczące o obalenie syryjskiego reżimu. Natychmiast po zestrzeleniu rosyjskiego samolotu, Rosja wprowadziła embargo na wiele tureckich produktów, w szczególności na owoce i warzywa, a także podroby drobiowe. Przed nałożeniem embarga wartość tureckiego eksportu żywności do Rosji wynosiła około 1 miliarda euro rocznie. W dość emocjonalnym wystąpieniu rosyjski prezydent Putin zapowiedział także bojkot tureckiej turystyki, w efekcie czego latem 2016 roku tureckie kurorty zanotowały drastyczny spadek odwiedzin rosyjskich turystów.
Od czasu powyższych posunięć minęło jednak sporo czasu i w obliczu zmieniającej się sytuacji geopolitycznej zmianie uległy również stosunki rosyjsko–tureckie. Przełomem było wystąpienie tureckiego prezydenta Erdogana, który przeprosił stronę rosyjską za zestrzelenie myśliwca. Od tego czasu dało się zauważyć zbliżenie rosyjsko–tureckie, szczególnie widoczne po nieudanym puczu w Turcji. Gospodarczym efektem tych procesów jest ostatnia decyzja rosyjskich władz o zniesieniu embarga na turecką żywność. W wyniku rosyjskiej decyzji, Turcy mogą wznowić eksport warzyw i owoców oraz podrobów drobiowych do Rosji. Wyjątkiem są jedynie pomidory, na które zakaz importu został utrzymany. Stoi za tym chęć uchronienia przez Moskwę rodzimych producentów przed zagraniczną konkurencją. W ślad za zniesieniem embarga na żywność Rosja zezwoliła także na pracę tureckich robotników w sektorze budowlanym, a także w usługach hotelarskich i turystycznych.