Czy zastanawialiście się kiedyś dlaczego kabiny większości autokarów i ciężarówek przypominają swoim kształtem pudełka po butach? Mówiąc bardzo obrazowo są to zwykłe prostopadłościany z metalu i szkła. Otóż, winna temu jest…−tak tak, zgadliście−Unia Europejska. Wydana ponad 20 lat temu dyrektywa UE−poprzez wprowadzenie maksymalnych wymiarów dla samochodów ciężarowych i autobusów−wymusiła na producentach tych pojazdów zminimalizowanie wymiarów kabin kierowców celem powiększenia przestrzeni dla pasażerów i towarów. Jest jednak szansa, że nowe przepisy zmienią ten stan rzeczy.
W Komisji Europejskiej bardzo zaawansowane są prace zmierzające do zmiany wspomnianych przepisów unijnych i dopuszczenia do ruchu pojazdów o większych maksymalnych wymiarach niż ma to miejsce obecnie. Eksperci wskazują, że takie posunięcie może przynieść podwójne korzyści. W większych pojazdach dopuszczalne będzie konstruowanie kabin o zakrzywionych lub owalnych kształtach, co zdecydowanie poprawi bezpieczeństwo. Kierowca w takiej kabinie będzie miał do minimum ograniczone występowanie tzw. martwych pól widzenia, co według statystyk może pomóc uniknąć w skali UE nawet kilkuset ofiar śmiertelnych wypadków rocznie (głównie rowerzystów i motocyklistów). Ponadto, bardziej aerodynamiczne kształty kabin takich pojazdów sprawią, że w przypadku zderzenia np. z rowerzystą czy pieszym, taka osoba będzie mieć o wiele większą szansę uniknięcia dostania się pod koła ciężarówki. Kolejnym argumentem natury ekonomicznej jest fakt, iż jak się ocenia, opływowe kształty pojazdów pozwolą na redukcję zużycia paliwa nawet o 20−30%.
Zwolennicy dopuszczenia do ruchu pojazdów o większych gabarytach powołują się na przykład takich krajów jak Australia czy Nowa Zelandia, gdzie po drogach poruszają się „prawdziwe drogowe pociągi”, a statystyki wypadków pokazują, że są one o wiele bardziej bezpieczne od innych uczestników ruchu drogowego. Co więcej, większe gabaryty ciężarówek oznaczają mniejszą ich ilość na drogach, a więc czystsze środowisko−argumentują zwolennicy zmiany europejskiego prawa.
Przeciwnicy zwiększenia gabarytów ciężarówek (i autobusów), tacy jak William Todst z pozarządowej organizacji Transport&Environment, argumentują z kolei, że infrastruktura drogowa w Europie nie jest przystosowana do takich zmian, a pozorne zwiększenie bezpieczeństwa poprzez wprowadzenie innego kształtu kabin zostanie zaprzepaszczone przez sam fakt, iż w zderzeniu z takim kolosem na kołach mało kto będzie miał jakikolwiek szanse przeżycia. Przeciwnicy nowych regulacji wskazują także na fakt słabego wyszkolenia i przygotowania kierowców samochodów ciężarowych i autokarów. Twierdzą, że nadzór nad firmami transportowymi jest nieskuteczny, a powierzenie niewyszkolonym kierowcom jeszcze większych pojazdów narazi wszystkich innych użytkowników dróg na wielkie niebezpieczeństwo.
Tak czy inaczej, wydaje się jednak, że nowe regulacje wejdą w życie. Jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Czy wymiary pojazdów to są kwestie które powinny podlegać regulacji czy też nie?