Choć monetami posługiwano się już w czasach starożytnych, Kanada szukając oszczędności budżetowych zdecydowała się na drastyczne kroki. Niedawno informowaliśmy, że Królewska Kanadyjska Mennica jesienią zaprzestanie bicia jednocentówek. Co ciekawe zamierza także wprowadzić „MintChip”, czyli cyfrową metodę płatności zastępującą transakcje o niewielkiej wartości, takie jak na przykład zakup kawy czy biletu autobusowego. Kanadyjczycy już ogłosili konkurs, który ma zachęcić deweloperów oprogramowania do opracowania technologii systemu, który całkowicie zrewolucjonizuje dotychczasowy sposób płatności.
Mimo, że MintChip jest technologicznie zaawansowanym pomysłem, zastąpienie tradycyjnego środka płatności nie będzie łatwe. Jak zaznacza Bill Maurer, antropolog z Uniwersytetu Kalifornijskiego, trzeba pamiętać, że monety były genialnym wynalazkiem i od setek lat funkcjonują na rynku. Maurer podkreśla także, że to rytuały społeczne i zachowania związane z płaceniem pozwoliły monetom przetrwać tysiąclecia. Dodatkowo podaje przykład wprowadzenia kart płatniczych, które wymagało długiego czasu zanim ludzie oswoili się z nową formą płatności, lecz mimo to nie doprowadziło do ukształtowania skodyfikowanych zachowań.
Z historii wynika także, że były okresy, w których kwestionowano arbitralną naturę pieniądza. Na przykład po wojnie secesyjnej w Stanach Zjednoczonych wielu zastanawiało się, dlaczego pieniądz ma mieć wartość wynikającą z deklaracji Kongresu. Obecnie wracają wątpliwości co do gotówkowej postaci pieniądza powodowane kilkoma czynnikami – bardzo wysokim poziomem zadłużenia rządów w okresie kryzysu finansowego, rewolucją cyfrową oraz głosami, by powrócić do standardu złota.
Zwycięzcy konkursu na MintChipa zostaną wyłonieni we wrześniu tego roku. Ciekawe czy innowacyjne pomysły wystarczą, by monety zniknęły z kanadyjskich portfeli.